W Bielefeld (zachodnie Niemcy) naukowcy natrafili na pozostałości po rzymskim obozie marszowym – duże fragmenty muru, które datowane są na panowanie cesarza Augusta (27 p.n.e. – 14 n.e.).
Szczęśliwie, przez kolejne wieki, teren na którym znajdował się obóz nie był wykorzystywany w celach rolniczych. Obecnie, dzięki skanom laserowym, możliwym jest określenie linii murów, wydzielającej obóz. W ten sposób archeologom udało się ocenić, że obóz obejmował 26 ha. Tym samym praktycznie 3 legiony oraz oddziały auxilia mogły się tutaj skoszarować – ok. 25 tysięcy ludzi.
Co jest warte podkreślenia, rzymscy legioniści w obozach marszowych spali w skórzanych namiotach, przestrzeń wykorzystywana przez oddziały była znacznie mniejsza niż w stałych obozach.
Zgodnie z przekazami historycznymi w regionie znajdowali się Druzus Starszy w 11 roku p.n.e. oraz Germanik w latach 11-12 oraz 14-16 n.e. Kolejne badania mają potwierdzić, który rzymski wódz odpowiadał za konstrukcję odkrytego obozu.