W Viminacium (obecne miasto Kostolac, w północnej Serbii) kilka tygodni temu natrafiono na pozostałości rzymskich statków i łodzi. Dzięki pracownikom pobliskiej kopalni węgla udało się wydobyć pozostałości na powierzchnię z dna Dunaju.
Statki wydobyto przy pomocy dźwigów. Następnie skonstruowano specjalne metalowe ramy, na których ustawiono fragmenty statków i przetransportowano w celach badawczych pociągami. Takie podejście umożliwiło zachowanie całości konstrukcji statków, których drewno ulegało zniszczeniu po kontakcie z powietrzem.
Obecnie pracownicy centrum Viminacium prowadzą prace mające na celu wykonanie konstrukcji 3D antycznych łodzi i statków. Na tę chwilę naukowcy nie są w stu procentach ocenić okresu z jakiego pochodzą łodzie.
Największy statek liczy 15 metrów długości i znajdował się 7 metrów pod wodą. Tak jak wiele innych obiektów rzymskich do odkrycia doszło za sprawą prac górników, którzy wydobywają węgiel w okolicy.