Rozdziały
Gabinianie – taka nazwa przylgnęła do zgrupowania rzymskich najemników walczących dla egipskich królów – Ptolemeusza XII i Ptolemeusza XIII. Określenie to powstało od nazwiska namiestnika Syrii, Aulusa Gabiniusza który pozostawił w Egipcie część swoich oddziałów biorących udział w akcji odzyskania tronu dla Ptolemeusza XII.
Ptolemeusz XII
Ptolemeusz XII był synem Ptolemeusza IX Sotera i Kleopatry Seleny oraz mężem Kleopatry V. Otrzymał tron z rąk mieszkańców Aleksandrii po zabójstwie Ptolemeusza XI. Przez cały okres swojego panowania zabiegał przede wszystkim o uznanie i akceptację Rzymu, nie szczędząc na ten cel łapówek czy prezentów dla rzymskich nobilów oraz wspierając rzymskie kampanie. Uznaniem za prawowitego króla Egiptu Republika obdarzyła go dopiero po 20 latach rządów w kraju nad Nilem i to za bardzo wygórowaną łapówkę, którą by zapłacić, król musiał zadłużyć się u rzymskich bogaczy.
Gdy w 58 roku p.n.e. na wniosek Klodiusza Republika Rzymska dokonała aneksji Cypru, zaś władający wyspą brat króla – również Ptolemeusz popełnił samobójstwo, Egipt słaby militarnie i niemalże zrujnowany gospodarczo nie mógł w żaden sposób zareagować. Bierność króla wywołała wybuch zamieszek w Aleksandrii. Ptolemeusz XII w obawie przed podzieleniem losu poprzednika opuścił miasto i zbiegł na tereny kontrolowane przez Rzymian, zaś tron dostał się w ręce córki króla – Bereniki IV.
Utrata tronu przez Ptolemeusza XII niebywale zmartwiła jego rzymskich wierzycieli, gdyż ostatecznie przekreślała szanse na zaspokojenie ich żądań. Nie pogodzili się z tym jednak i zaczęli działać.
Gabiniusz
Aulus Gabiniusz w trakcie niepokojów w Egipcie i wywołanej nimi ucieczki Ptolemeusza XII sprawował funkcję namiestnika rzymskiej Syrii. Czołowy wierzyciel króla Egiptu – Rabiriusz Postumus podjął się przekonania namiestnika do wsparcia starań Ptolemeusza o odzyskania tronu. Gabiniuszowi za pomoc obiecano nagrodę w wysokości 10 talentów.
Gabiniusz musiał działać na własną rękę, senat bowiem poszukując rozwiązania problemu sięgnął do Ksiąg Sybilliańskich, z których wyczytano, że zbrojna akcja w Egipcie jest niebezpieczna i może zakończyć się porażką. Odmówiono zatem przeprowadzenia akcji.
Wyprawa wyruszyła z Syrii ostatecznie pod pretekstem pokonania piratów ukrywających się na ziemiach kontrolowanych przez Berenikę i zagrażających wybrzeżom syryjskim. Akcja okazała się łatwa. Rzymski korpus posuwał się bardzo szybko, dzięki talentowi Marka Antoniusza dowodzącego jazdą posuwającą się na przedzie oraz pomocy Antypatera – żydowskiego nobila, który doprowadził do bezkrwawego poddania się załogi twierdzy Peluzjum, blokującej wejście na terytorium Egiptu.
Pacyfikacja kraju nad Nilem nie trwała długo, poza kilkoma potyczkami z gwardią królewską interwencji nie napotkali większego oporu i szybko opanowali stolicę. Berenika została zabita, a Ptolemeusz XII odzyskał tron. Gabiniusz wraz z wojskiem wkrótce powrócił do Syrii, by zdławić trwające tam rozruchy.
Namiestnik pożałował swoich działań w Egipcie. Po powrocie do Rzymu został skazany i musiał zwrócić państwu 10 tysięcy talentów. Z uwagi na to, że tak ogromnej sumy nie posiadał, został wygnany.
Gabinianie
Opuszczając Syrię Gabiniusz pozostawił Ptolemeuszowi dla ochrony część swoich oddziałów – 2 tysiące pieszych i ok. 500 konnych auxilia. Większość z żołnierzy, zwanych odtąd Gabinianami stanowili podobno Galowie i Germanie, stali się gwarantami władzy Ptolemeusza i wykorzystywani byli do najcięższych zadań. Ptolemeusz kierował swoje wierne oddziały do tłumienia chłopskich buntów, grabienia możnych i innych działań, których nie mógł powierzyć Egipcjanom. Co więcej ich szeregi sukcesywnie rosły, bowiem zasilali je różnej maści uciekinierzy z terenów Republiki. Gabinianie, sowicie opłacani przez władcę szybko przyjęli aleksandryjski styl życia, założyli rodziny i zupełnie zerwali więzi z rzymskim światem.
W 52 r. p.n.e. Ptolemeusz XII zmarł, zaś władztwo na Egiptem, zgodnie z testamentem króla przejęły jego dzieci – Kleopatra VII Filopator, zwana również Kleopatrą Wielką i jej młodszy brat Ptolemeusz XIII. Do nich też w roku 50 r. p.n.e. zwrócił się sprawujący wtedy namiestnictwo Syrii Marek Bibulus. Rzymianie przygotowywali się mianowicie do działań przeciw agresywnym Partom, gromadzili w tym celu wszelkie dostępne na wschodzie siły. Bibulus zdecydował się sięgnąć też po Gabinian, ciągle służących egipskiemu tronowi. W tym celu wysłał do Egiptu swoich synów. Jednak Gabinianie przerażeni perspektywą powrotu pod ucisk rzymskiej dyscypliny zabili posłańców. Kleopatra była przerażona mordem dokonanym w obozie wojskowym. Z pewnością obawiała się zemsty Rzymu. Niezwłocznie kazała więc pochwycić dwóch bezpośrednich zabójców i wysłała ich do Syrii, by Bibulus mógł ich osobiście osądzić. Namiestnik jednak wykazał się iście stoickim spokojem, przyjmując wieści o śmierci synów. Morderców wysłał z powrotem do Aleksandrii informując jednocześnie, że tylko rzymski senat może ich osądzić, po czym wrócił do wykonywania swoich obowiązków.
Tymczasem Egipt nawiedziła susza. Zbiory okazały się bardzo słabe – jedynie w Środkowym Egipcie udały się nie najgorzej. Kleopatra obawiając się, że głód może popchnąć lud Aleksandrii do radykalnych działań, zdecydowała zatem że zboże ze Środkowego Egiptu sprzedawać można tylko do Aleksandrii. Chłopi zareagowali buntami i porzucaniem pól uprawnych. Królowa spacyfikowała jednak szybko te nastroje dzięki wykorzystaniu Gabinian.
Wojna domowa w republice
W roku 50 p.n.e. republikę rzymską pochłonęła wojna domowa. Juliusz Cezar stanął przeciwko Gnejuszowi Pompejuszowi wspieranemu przez senat. Pompejusz wraz ze swoimi stronnikami opuścił Italię i popłynął do Grecji, gdzie zaczął gromadzić siły do decydującej rozprawy z Cezarem. Wojska ściągano z całego Wschodu, nie zapominając o Egipcie, gdzie Pompejusz Wielki wysłał swojego starszego syna, Gnejusza Pompejusza Młodszego, z żądaniem przysłania wsparcia.
Kleopatra nie odmówiła, do Grecji wysłała 50 okrętów wojennych oraz 500 konnych żołnierzy zrekrutowanych spośród Gabinian, którzy tym razem nie wzbraniali się przed walką. Jednak egipskie posiłki nie wzięły udziału w walce, gdyż wojska Pompejusza Wielkiego zostały rozbite w bitwie pod Farsalos. Na wieść o klęsce, flota Bibulusa w skład której wchodziły egipskie okręty poszła w rozsypkę, a aleksandryjska eskadra wróciła do metropolii.
Zabójstwo Pompejusza
Wkrótce po klęsce pod Farsalos, via Cypr do Egiptu przybył sam Pompejusz, chcąc tam zgromadzić nową armię. Skierował się pod Peluzjum, gdzie na czele armii obozował król, naprzeciwko sił zgromadzonych przez Kleopatrę – w Egipcie również trwała wojna domowa. Podczas narady egipskich dowódców i doradców Ptolemeusza XIII, zapadła decyzja o zabiciu Pompejusza – zadanie to powierzono Gabinianom, którzy wcześniej służyli pod jego dowództwem podczas wschodnich kampanii.
Pompejusz na pokładzie swojego okrętu oczekiwał na wezwanie na audiencję u Ptolemeusza. Egipcjanie skierowali po niego małą łódź, tłumacząc, że trójrzędowiec mógłby wejść na mieliznę. Na pokładzie znajdowali się m.in. były trybun Lucjusz Septymiusz, którego Pompejusz pamiętał z wcześniejszych kampanii, wraz z centurionem Salwiuszem. Gdy rzymski wódz wsiadł na pokład i łódź skierowała się do portu, Septymiusz i Salwiusz zabili Pompejusza, którego głowę następnie obcięto i przekazano przybyłemu wkrótce Cezarowi.
Cezar w Egipcie
Po lądowaniu w Egipcie Cezar musiał zmierzyć się z armią Ptolemeusza. Trzon liczących 20 tys. piechoty i 2 tys. jazdy sił egipskich dowodzonych przez Achillasa stanowili Gabinianie. Prawdopodobnie to z nich złożone były kohorty, wspomniane w „Wojnie Aleksandryjskiej”, które zgrupowane na tyłach linii głównych walk stanowiły istną „straż pożarną” oddziałów egipskich oblegających Cezara – kierowano je dla ustabilizowania sytuacji na najbardziej zagrożonych odcinkach frontu.
Niezbyt wiele wiadomo o działaniach Gabinian podczas egipskiej kampanii Cezara. Po ostatecznym rozbiciu wojsk egipskich, śmierci Ptolemeusza XIII i zdobyciu Aleksandrii nie zagościli już na kartach historii. Ich miejsce zajęły ściągnięte przez Cezara do Egiptu legiony: XXVII, XXVIII i XIX.