Kwintus Labienus był rzymskim wodzem pod koniec istnienia republiki rzymskiej, który sprzymierzył się z Partami. Był synem Tytusa Labienusa – wybitnego dowódcy Cezara w trakcie wojen galijskich oraz późniejszego zwolennika Pompejusza w wojnie domowej – który zginął w bitwie pod Mundą w 45 roku p.n.e.
Po zamordowaniu Juliusza Cezara w 44 roku p.n.e. doszło do kolejnej wojny domowej, w której starły się siły obozu „cezariańskiego” (Marek Antoniusz, Gajusz Oktawian, Marek Lepidus) oraz „republikańskiego” (Gajusz Kasjusz Longinus, Marek Juniusz Brutus). Doszło do starcia pod Filippi w roku 42 p.n.e., w wyniku którego zginęli lub odebrali sobie życie Kasjusz oraz Brutus.
Młody Labienus będąc zaangażowany po stronie optymatów starał się odbudować obóz przeciwników Cezarian. W tym celu chciał wykorzystać sąsiadujące z Republiką, Królestwo Partów. Chcąc uniknąć pościgu i zemsty, zgodnie z przekazem Festusa (Brewiarium dziejów ludu rzymskiego, 18), uciekł do Partii. Kasjusz Dion z kolei twierdzi, że Kasjusz oraz Brutus wysłali go jeszcze przed bitwą pod Filippi do Partii z prośbą o wsparcie wojskowe. Król Partów – Orodes II – czekał na wynik starcia i nie chciał aktywnie udzielać się na tym etapie. Wraz z objęciem samodzielnych i niepopularnych rządów przez Antoniusza na wschodzie, Labienus zaczął zachęcać Partów do ataku na prowincje nadgraniczne. Wojska partyjskie najechały Syrię licząc, że mieszkańcy innych rzymskich prowincji wystąpią przeciwko Antoniuszowi i nie będą przeciwne inwazji. Dowództwo nad armią Partów objęli Labienus oraz syn króla – Pakorus I1.
Labienus wraz z partyjską armią najpierw najechał Fenicję i zaatakował miasto Apameę. Tam udało mu się zająć teren bez większych walk – w regionie stacjonowali głównie żołnierze walczący wcześniej po stronie Kasjusza i Brutusa. Walkę podjął jedynie Lucjusz Decydiusz Saxa, który wpierw uciekł do Antiochii, a potem pod naporem Labienusa zmuszony był udać się do Cylicji. Tam został pojmany i zabity. Cylicja i Syria zostały podporządkowane i jedynie miasto Tyr utrzymywało swoją pozycję. Partowie najechali także Judeę, gdzie na tronie ustanowili Antygona, w miejsce Jana Hirkana II.
Co ciekawe, Labienus odnosząc kolejne zwycięstwa przyjął przydomek Parthicus, co było zdecydowanie wbrew logice, gdyż przydomek sam w sobie oznaczał „zwycięzcę Partii”.
Kasjusz Dion i Plutarch są zgodni co do tego, że Marek Antoniusz był wyjątkowo opieszały w decyzjach. W roku 40 p.n.e. poświęcał się swojej kochance Kleopatrze i życiu w luksusie w Egipcie.
Wśród takich głupot i takiej dziecinady zastały Antoniusza dwie wiadomości. Pierwsza z Rzymu — że brat jego, Lucjusz, i żona, Fulwia, najpierw wzajemnie się kłócili, a następnie razem przegrali wojnę z Cezarem, i całą swoją sprawę, i uciekają z Italii. A druga, wcale nie lepsza od tamtej — że Labienus z partyjskim wojskiem podbija Azję od Eufratu i Syrii po Lidię i Jonie.
– Plutarch z Cheronei, Żywot Antoniusza, 30
Finalnie, będąc w Grecji, zdecydował się wysłać swojego podpieczonego – Publiusza Wentydiusza Bassusa – aby ten podjął działania przeciwko Labienusowi oraz Partom. Bassus był niezwykle skuteczny w swoich działaniach. Labienus był zszokowany szybkością ruchów Bassusa i zmuszony został wycofać się z prowincji Azja do Syrii. Bassus podążał za nim, by w końcu rozlokować wojska w górach Taurus naprzeciwko umocnionych sił wroga. Labienus oczekiwał wsparcia ze strony Partów, kiedy Bassus czekał na posiłki ciężkiej piechoty. Finalnie starcie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem Bassusa. Partowie opuścili Syrię i Judeę, z której zbiegł przerażony Antygon.
Zgodnie z przekazem Florusa, ostatecznie starcie rzymskich sił z Partami miało miejsce między rzekami Eufrat i Orontes w roku 39 p.n.e.. Bitwa zakończyła się zwycięstwem Bassusa nad armią 20 tysięcy Partów i w oczach Rzymian uważana była za odpowiedź na tragiczną klęskę Krassusa w 53 roku p.n.e. W starciu zginął syn króla Partów – Pakorus oraz Labienus.