Bitwa pod Aquae Sextiae (południowa Francja) w roku 102 p.n.e. była jednym z największych i najważniejszych zwycięstw legionów rzymskich. Rzym musiał się obronić przed najazdem dwóch plemion germańskich: Teutonów i Cymbrów, które pod Arausio w Galii w 105 roku p.n.e. zadały Rzymianom wielką klęskę. Według Tytusa Liwiusza podczas tej bitwy zginąć miało około 80 tysięcy Rzymian. Była to jedna z największych klęsk wojsk rzymskich w dziejach.
Rzym stanął przed wielkim zagrożeniem dla swojej niepodległości. Na czele armii stanął nowy konsul, doświadczony i obdarzony wielkim talentem wojskowym Gajusz Mariusz.
Dzięki zastawionej na siły Teutonów pułapce (ustawiona w ukryciu jazda), odniósł on wielkie zwycięstwo całkowicie niszcząc ich armie. W bitwie poległo łącznie około 100.000 Germanów (z łącznej liczby 110.000). Wielu ocalałych, nie chcąc oddać się w rzymską niewole, masowo popełniało samobójstwa mordując wcześniej swoje żony i potomstwo. Rzymianie stracili w bitwie około 900 ludzi. W Rzymie Mariusz odbył zasłużony triumf i został okrzyknięty zbawcą republiki oraz trzecim założycielem Rzymu (po Romulusie i Kamillusie).