W starożytnej Grecji głównym typem brody była bujna pełna broda. W Sparcie jest to kwestia skomplikowana. Ogólnie mówi się, że Spartanie mieli brody bez wąsów. Jednak każde przedstawienie w sztuce tego nie potwierdza z wyjątkiem figurek, gdzie broda jest wyrzeźbiona, a wąsy nie.
Jednak jak pokazują przykłady znalezisk, chociażby etruski Sarkofag Małżonków znajdujący się obecnie w Luwrze, wąsy mogły być dodane przy polichromii. Z uwagi na to, że farba się nie zachowała, to by wyjaśniało brak wąsów na figurkach1. Ponadto jak donosi Plutarch tym z grona spartańskich hoplitów, którzy w sytuacji zagrożenia okazali się tchórzami m.in. golono połowę brody. A to dowodzi, że Spartanie musieli nosić wąsy2.
Wydaje się, że to Aleksander Wielki zapoczątkował modę na golenie całej twarzy wśród żołnierzy. Plutarch informuje, że Aleksander nakazał ogolić się swoim generałom, ponieważ podczas bitwy przeciwnik mógł pociągnąć ich za brodę i tym sposobem łatwo pokonać3. Co interesujące, władcy państw hellenistycznych po Aleksandrze są głównie ogoleni, ale zdarzają się brodaci władcy jak Filip V Antygonida.
Rzymianie na początku nosili pełne brody, jednak pod wpływem prawdopodobnie mody greckiej, elity rzymskie w II w p.n.e. zaczęły golić wąsy4. Chociaż tak jak w przypadku Spartan zachowane dzieła sztuki nie potwierdzają tego, a i mi się wydaje, że to nie jest prawdą.
Moda na golenie zarostu u elit rzymskich przyszła pod koniec republiki. Jak możemy przeczytać w książce Garretta Ryan’a:
Wielki wojownik Scypion Emilian, zdobywca Kartaginy, został zapamiętany jako pierwszy Rzymianin, który codziennie się golił, i wszystkie znaczące postacie późnej republiki i wczesnego cesarstwa poszły za jego przykładem.
– G. Ryan, Nagie posągi, brzuchaci gladiatorzy i słonie bojowe, Poznań 2023, str. 19
Od cesarza Hadriana, który prawdopodobnie nosił brodę aby przykryć ślady po trądziku, zaczęła się moda na brody wśród cesarzy rzymskich. Sytuacja ta trwała aż do rządów Konstantyna I Wielkiego. Jednak i po nim niektórzy cesarze nosili brody. Nie tylko Julian Apostata, który był poganinem i nosił pełną brodę na dawny wzór grecki, ale także m.in. Maksymin Daja, Wetranion czy Flawiusz Eugeniusz.
Samo golenie nie należało do najprzyjemniejszych. Brzytwy były wytwarzane z żelaza albo z brązu. Z uwagi na szybkie tępienie się brzytew, szarpały one skórę i doprowadzały do niemałego jej pokaleczenia. Innymi metodami na pozbycie się włosów było wypalanie ich przy pomocy rozgrzanych łupin orzecha. Jeszcze innym rozwiązaniem było stosowanie żywicy.