Gajusz Juliusz Zoilos urodził się w pierwszej połowie I w.p.n.e w rzymskim mieście Afrodyzja (dzisiejsza południowa Turcja). Wykopaliska prowadzone tam przez ostatnich pięćdziesiąt lat pozwoliły odkryć jego okazały grobowiec. Z początku archeolodzy myśleli, że mają do czynienia z osobą pochodzącą z arystokratycznego rodu, aż do momentu, gdy odkryto inskrypcję określającą go jako „Gajusz Juliusz Zoilos, wyzwoleniec boskiego Juliusza Cezara”.
Przyszedł na świat jako człowiek wolny lecz z biegiem czasu został porwany przez piratów lub handlarzy ludzi albo skończył jako jeniec wojenny podczas jednego z ówczesnych konfliktów. W konsekwencji znalazł się w Rzymie i stał się niewolnikiem samego Gajusza Juliusza Cezara. Ten z kolei podarował mu wolność, a także rzymskie obywatelstwo oraz rzymskie nazwisko Gajusz Juliusz Zoilos.
W późniejszym czasie wyzwoleniec Zoilos współpracował z cesarzem Oktawianem Augustem, który musiał znać go całkiem dobrze i mieć doń sympatię (w liście Augusta, napisanym w 39 lub 38 rok p.n.e i umieszczonym przez mieszkańców Afrodyzji na kamiennej tablicy w centrum miasta, widnieją słowa: „Wiecie, jak lubię mojego Zoilosa”).
Po powrocie do rodzinnej Afrodyzji Zoilos był już bajecznie bogaty, zapewne dzięki łupom z kampanii Cezara, których garstka trafiała nawet do niewolników czy wyzwoleńców. Rozpoczął budować swoją pozycję. Dzięki swoim bogactwom sfinansował rozmaite prace budowlane w mieście, m.in. nową scenę w teatrze czy generalny remont głównej świątyni. Jego imię stało się synonimem patrona i dobroczyńcy.
Po jego śmierci współmieszkańcy Afrodyzji wystawili mu wspaniały grobowiec. Należy także wspomnieć o odkrytym w Rzymie epitafium syna Zoilosa, które jeśli należy do potomka Zoilosa (niewykluczone jest, że to tylko zbieżność imion) to znaczy, że część jego rodziny nie powróciła do Afrodyzji wraz ze swoim ojcem. Bowiem owy „Tyberiusz Juliusz Pappus, syn Zoilosa” upamiętniony został jako przełożony cesarskich bibliotek z połowy I wieku, za panowania Tyberiusza, Kaliguli i Klaudiusza.