Duży wpływ na klęskę powstania żydowskiego (lata 66-73 n.e.) miał podział wewnętrzny powstańców. Jerozolima została rozerwana wewnętrzną wojną domową pomiędzy czterema frakcjami: Zeloci jerozolimscy pod wodzą Eleazara Ben-Szymona (2400 ludzi), Zeloci galilejscy pod wodzą Jana z Gishali (6000 ludzi), sykariusze pod wodzą Szymona Bar Giora (10.000 ludzi) i Idumejczycy pod wodzą Jakuba Bar-Sosa i Szymona Bar-Katla (5000 ludzi).
Dopiero wkroczenie Tytusa Flawiusza w 70 roku n.e. na czele 70 tysięcy żołnierzy do Judei, spowodowało połączenie obu grup. Młody dowódca wcześniej zdobywający miasta i regiony wokół Jerozolimy usłyszawszy o zamieszaniu w stolicy Judei wyruszył na czele swojej potężnej armii. Zacisnął pierścień wokół Jerozolimy przygotowując atak na fortyfikacje.
Brak jednak porozumienia ponad podziałami oraz jednolitego dowództwa spowodowały, że Rzymianie mogli łatwiej odnieść zwycięstwo.