W 73 roku n.e. w Judei panowały zamieszki antyrzymskie, które stłumić miał za zadanie dowódca Flawiusz Silwa. Rzymianie otoczyli Masadę – twierdzę żydowską, znajdującą się nad Morzem Martwym i wznieśli szereg wałów obronnych oraz umocnień, aby odciąć obrońców twierdzy od dostaw żywności i wody pitnej. Taktyka ta jednak nie przyniosła żadnych rezultatów ponieważ żydzi mieli duże zapasy.
Rzymianie zdecydowali więc zbudować olbrzymi nasyp, którym mogliby przetransportować na szczyt twierdzy machiny oblężnicze. Po dłuższym czasie udało im się wedrzeć do twierdzy, aby ku ich przerażeniu stwierdzić, że nikt tej twierdzy już nikt nie broni gdyż obrońcy popełnili masowe samobójstwo wcześniej ustawiając zapasy żywności i broni na środek głównego placu, aby Rzymianie widzieli, że mogli jeszcze przez długi czas się bronić i że woleli umrzeć niż się poddać rzymianom. Legenda mówi, że czarne ptaki, które dziś można spotkać na tym pustkowiu są to dusze obrońców strzegący tego miejsca.