Znany jest przykład pomysłowości Hannibala. Idące przez Alpy na Rzym wojsko kartagińskie ze względu na ogromne bloki skalne musiało się zatrzymać. Bezowocne próby znalezienia drogi obejścia zmusiły Hannibala do ciekawego rozwiązania. Nakazał on wojsku rozbić obóz, narąbać drewna oraz ułożyć chrust pod skałami.
Gdy wzmógł się dostatecznie silny wiatr, który mógł rozdmuchać ogień, wódz rozkazał podpalić stos, a skały polać wodą i octem, by doprowadzić je do spękania. Spieczony ogniem kawał skały łupano żelaznymi młotami i budowano z niego łagodnie opadający chodnik dla ludzi, koni i słoni. W starożytności wciąż korzystano z powstałej drogi, którą zwano drogą Hannibala.