Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach
Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter .
Ten wpis dostępny jest także w języku: angielski (English )
23 kwietnia 2019
Popiersie Ptolemeusza z Mauretanii
Rzymskie marmurowe popiersie Ptolemeusza z Mauretanii, wnuka Kleopatry VII Filopatora i Marka Antoniusza. Był on ostatnim rzymskim klientem-królem Mauretanii. Obiekt datowany jest na I wiek n.e.; znajduje się w Muzeum Watykańskim.
Ptolemeusz żył na przełomie er i zasiadał na tronie mauretańskim jako następca swojego ojca – Juby – w latach 23–40 n.e. W praktyce Mauretania była państwem klienckim i Rzym czerpał z jego skarbu pokaźne zyski.
IMPERIUM ROMANUM potrzebuje Twojego wsparcia!
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie. Nawet najmniejsze kwoty pozwolą mi opłacić dalsze poprawki, ulepszenia na stronie oraz serwer.
Dowiedz się więcej!
Wylosuj ciekawostkę i dowiedz się czegoś nowego o antycznym świecie Rzymian. Wchodząc w poniższy link zostaniesz przekierowany do losowego wpisu.
Odkrywaj tajemnice antycznego Rzymu!
Jeżeli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na portalu oraz odkryciami ze świata antycznego Rzymu, zapisz się do newslettera, który jest wysyłany w każdą sobotę.
Księgarnia rzymska
Zapraszam do kupowania ciekawych książek poświęconych historii antycznego Rzymu i starożytności. Czytelnikom przysługuje rabat na wszelkie zakupy (hasło do rabatu: imperiumromanum ).
Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!
Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za wsparcie.
Wesprzyj
{"cookieName":"wBounce","isAggressive":false,"isSitewide":true,"hesitation":"","openAnimation":"bounceInDown","exitAnimation":"fadeOutDown","timer":"","sensitivity":"","cookieExpire":"2","cookieDomain":"","autoFire":"","isAnalyticsEnabled":false}
Raport o błędzie Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów