W starożytnym Rzymie na początku dziennym była wiara we wróżby, dobre i złe omeny zwiastujące przyszłe wydarzenia oraz przesądy. Taka wiara nie zawsze przyjemnie kończyła się dla wszystkich, zwłaszcza jeśli jakiegoś człowieka uznano, że jest tym złym znakiem, zwiastującym nieszczęście, które nadejdzie.
Taki los spotkał Etiopa (gr. Αἰθίοψ), człowieka o ciemniejszym kolorze skóry, którego armia Brutusa spostrzegła przed bramą, kiedy ta opuszczała obóz. Wtedy wojsko dopatrzyło się złego znaku, toteż zabito go na miejscu. Przykład ten może wzbudzić dyskusję na temat rasizmu w starożytności.