Arystokracja rzymska miała tak wygórowane potrzeby, że nawet budowała sztucznie sadzawki (piscinae lub vivaria piscorum) na terenie swoich olbrzymich posesji, w których żyły różne gatunki ryb, w tym mureny.
Głównym celem nobilów rzymskich było zapewnienie sobie dostawy świeżych ryb, które po prostu łowiono z sadzawek, a następnie podawano do jedzenia. Prześcigano się co do gatunków ryb, które można było hodować i podawać.
Antyczni Rzymianie zdawali sobie sprawę, że nie należy trzymać wszystkich gatunków ryb w jednym zbiorniku, gdyż mogą się nawzajem pożerać. Między innymi Columella (ok. 4 – ok. 70 n.e.) – autor dzieł poświęconych agrotechnice – wspomina, iż odradza się trzymania agresywnych muren w jednej sadzawce z innymi rybami, gdyż najprościej rzecz ujmując je pożrą1. Atenajos (II-III wiek n.e.) – grecki retor i gramatyk – ostrzegał, że mureny mogą nawet zaatakować rybaka, który chce je złapać2.
Pliniusz Starszy wspomina, że murena (muranea) była hodowana przez rzymskich nobilów: Lucjusza Marcjusza Filippusa, Kwintusa Hortensjusza, Gajusza Hirriusza czy Lucjusza Licyniusza Lukullusa i jego brata Marka. Pierwszym z nich, który zaczął hodować mureny oddzielnie był Gajusz Hirriusz3. Lukullus z kolei zasłynął z pięknych ogrodów – wzorując się na wschodnich wzorach. Co ciekawe, rozkazał m.in. przekopać kanał przez góry niedaleko Neapolu, aby zapewnić dostęp morza do swoich sadzawek i wymieszać wodę słodką ze słoną. W ten sposób mógł trzymać w swoich ogrodach ryby morskie. Poprzez swoje działania zaczęto go określać „Kserkses w todze”, odnosząc się do słynnego wodza perskiego, który kazał przekopać kanał przez cypel Athos, aby jego flota mogła przepłynąć.
Wracając do muren – były one na tyle cenione, że ponoć Marek Krassus czy Hortensjusz, dowiedziawszy się, że ich ulubione moreny wymarły, bardzo to przeżyli i wręcz płakali.
Na koniec warto wspomnieć o niejakim Wediuszu Pollionie, synu wyzwoleńca, który słynął ze swojego złego obchodzenia się z niewolnikami. Ponoć Wediusz Pollion wrzucał niepokornych niewolników do sadzawki z murenami, jako karę za ich występki (m.in. stłuczenie pucharu)4.