Spółki rozumiane dziś jako podmioty prawa handlowego z osobowością prawną nie istniały w starożytnym Rzymie, natomiast istniała podobna instytucja prawna, której echa znajdziemy w dzisiejszym prawie.
Spółka (societas) była kontraktem na którego podstawie dwie lub lub więcej osób, zwanych wspólnikami (socii) podejmowało się zobowiązania do wzajemnych świadczeń celem osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego- najczęściej określonych zysków.
Swój początek ta instytucja bierze z dawnej wspólności majątkowej powstałej w wyniku przejścia spadku na dzieci po śmierci ojca. Ta forma była na tyle wygodna dla rozliczeń, że często kontynuowano ją długo po podziale spadku i nawet cudzoziemcy zauważyli plusy tego rozwiązania. Jej wzorem powstała najszersza forma spółki, gdzie aktualny i nawet przyszły majątek był wnoszony na jej poczet tzw. sociatas omnium bonorum lub forma ograniczona z określonym wkładem wspólników w formie majątku czy wniesionej pracy – sociatas unius negotiationis. Niedopuszczalne były kontrakty tzw. lwich spółek (societas leonina) w których jeden wspólnik uczestniczył tylko w zyskach, a drugi tylko w stratach – podział miał być równy lub proporcjonalny do wkładu.
Po rozwiązaniu spółki wspólnicy likwidowali wzajemne zobowiązania prawne i gospodarcze na drodze podziału współwłasności czy jeśli dochodziło do braku zgody – na drodze sądowej.