W 2019 roku, na terenie wsi Cichobórz, we wschodniej Polsce, natrafiono na olbrzymi skarb z czasów rzymskich. Łącznie odkryto 1753 monety, które datowane są na I-II wiek n.e. Monety odkryto przypadkiem.
Jak twierdzą badacze, monety znalazły się na ziemiach polskich za sprawą Wandalów, którzy przebywali w tym czasie w Europie Środkowej.
Szczęśliwym znalazcą był Pan Mariusz Dyl, który zabezpieczył znalezione monety. Decyzję o poinformowaniu o znalezisku podjął po około roku, kiedy dowiedział się, że większość znalazców tak postępuje. Pan Mariusz przekazał monety do lokalnego muzeum w Hrubieszowie, a potem wraz z zespołem badaczy zaangażował się w przeszukanie pola. Jak się okazało kolejne monety były porozrzucane po polu, ale też znaleziono większe skupisko, z którego maszyny rolnicze rozprowadziły skarb.
Jak twierdzą władze muzeum łącznie znaleziono 1753 monety, które wykonane zostały ze srebra i ważą łącznie 5,5 kg. Monety przedstawiają wizerunki kolejnych cesarzy: od Nerwy po Septymiusza Sewera. Badacze uważają, że Wandalowie zapewne schowali skarb z obawy przed nacierającymi na nich Gotami.
Co ciekawe, władze muzeum doceniły postawę znalazcy i wystąpiły do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wnioskiem o nagrodzenie go. Zgodnie z prawem polskim odkryte obiekty archeologiczne, w tym antyki, są własnością państwa polskiego, a ich przywłaszczenie jest traktowane jako przestępstwo.