Polibiusz przeszedł do historii jako grecki historyk, który po pobycie w niewoli rzymskiej, dostał się pod protekcję konsula Lucjusza Emiliusza Paulusa, a potem brał udział w ważniejszych operacjach wojskowych Rzymian w połowie II wieku p.n.e., a w tym w pokonaniu Kartaginy i zburzeniu miasta. Polibiusz w swoich „Dziejach” opisuje historię Rzymu w latach 264-146 p.n.e., ukazując rzymski ustrój jako przykład greckiego ideału „mieszanej konstytucji”.
Polibiusz twierdził, że rzymski ustrój republikański łączy najlepsze aspekty trzech typów władzy: monarchii, arystokracji i demokracji. Konsulowie reprezentowali monarchię, gdyż odpowiadali za kwestie wojskowe, zwoływali zgromadzenia ludowe i przewodzili innym urzędnikom. Senat utożsamiał aspekt arystokratyczny i odpowiadał za finanse, politykę wewnętrzną i zewnętrzną, prawo oraz misje dyplomatyczne. Demokracja z kolei reprezentowana była przez lud, który wypowiadał swoje zdanie i głosował w czasie zwoływanych zgromadzeń ludowych.
Polibiusz podkreślał równowagę, jaka występowała pomiędzy wszystkimi ośrodkami w rzymskim ustroju politycznym i wzajemną zależność, która gwarantowała stabilizację i sukcesy Rzymu na arenie międzynarodowej. Przykładowo konsul posiadał dużą władzę polityczną i wojskową, jednak wybierany był wpierw na urząd przez lud w czasie zgromadzenia; dodatkowo otrzymywał finansowanie swoich działań wojennych po obradach senatu, który także po zakończeniu wojny decydował czy należy mu się triumf.
Polibiusz w swoim dziele opisuje Rzym w bardzo dobrym świetle, porównując go do skłóconych miast Grecji.