W antycznym mieście Korynt (Grecja) natrafiono na prawdziwy skarb – 119 antycznych monet. Znalezisko znajdowało się w zawalonym domu w porcie. Obecnie naukowcy prowadzą badania i dzielą się swoimi wnioskami.
Naukowcy cały czas zastanawiają się, czemu nikt nie przybył po skarb, po tym jak budynek uległ zawaleniu. Monety znajdowały się zaledwie 30-40 cm pod współczesnym poziomem gruntu. Prawdopodobnie właściciel albo nie mógł, albo nie chciał zabrać swojej własności, gdyż wydobycie skarbu z pewnością nie było ciężkim zadaniem.
Odkryte monety, wykonane z brązu, wydobyto w trakcie wykopalisk w latach 2016-2017. Najwcześniejsza moneta została wybita niedługo po śmierci cesarza Konstantyna I (rządził w latach 306-337 n.e.). Inne monety pochodzą np. z czasów władania cesarza bizantyńskiego Anastazjusza I (panował w latach 491-518 n.e.). Niektóre z artefaktów wciąż wymagają oczyszczenia i konserwacji. Przy znalezisku nie natrafiono na żadne szczątki ludzkie. Zawalony budynek znajdował się obok pozostałości warsztatu, gdyż natrafiono w regionie także na pozostałości żelaznych przedmiotów, nieobrobione żelazo, zwierzęcą kość oraz „wannę” wykonaną z betonu.
W dalszym ciągu trwają badania nad skarbem.