Rozdziały
Historia ciężkozbrojnej konnicy sięga najprawdopodobniej obszarów stepowych, gdzie rozwinęła się wśród koczowników Turkiestanu. Herodot, zwany „ojcem historii”, wspomina w swoim dziele o ciężkiej konnicy massageckiej walczącej w armii królów z dynastii achemenidzkiej. Ciężka jazda stanowiła podstawę potęgi militarnej Persów, a główną rolę odgrywała jazda medyjska.
Media, jedna z historycznych krain, znajdująca się obecnie na terenie współczesnego Iranu, już od wczesnej starożytności słynęła z hodowli wspaniałych koni. A sami Medowie jako wasale Asyrii, jednej z pierwszych i największych potęg militarnych starożytności, byli zobowiązani do dostarczania koni jako daniny dla asyryjskich królów. Po upadku Asyrii i krótkotrwałym okresie potęgi państwo medyjskie weszło w skład Imperium Persów. Jako poddani perskiej dynastii Achemenidów, Medowie osiągali wysokie stanowiska państwowe i wojskowe. Byli oni głównie dowódcami jazdy w armiach królów perskich, przyczyniając się do powiększenia ich potęgi militarnej. Persowie początkowo nie dysponowali silną jazdą, dopiero z czasem w wyniku konfrontacji z ludami stepowymi i dzięki działalności Medów wykształcili oni wartościowe jednostki jazdy, jak pisze znawca tematu M.J. Olbrycht:
(…) Konnica samych Persów nie była początkowo ich najsilniejszą bronią. Jeszcze za Cyrusa II i Dariusza I jazda rdzennych Persów nie należała do elitarnych formacji królewskich. W walce z Lidami jazda perska ustępowała przeciwnikom i Cyrus II musiał zastosować wielbłądy oraz piechotę, aby pokonać wroga. Podobnie Scytowie europejscy górowali nad perską konnicą. Dopiero z czasem Persowie wykształcili waleczną jazdę.
W początkowym okresie perska jazda nie używała uzbrojenia ochronnego, dopiero po doświadczeniach wyniesionych z walk z Grekami i Massagetami zaczęto wprowadzać silniejsze opancerzenie, zarówno dla ludzi jak i koni. Wprowadzane reformy były wzorowane na jeźdźcach massageckich, którzy mieli używać pancerzy-napierśników dla koni oraz pancerzy (thorax) dla jeźdźców.
Grecy i Persowie
Rozwój jazdy achemenidzkiej był tak dynamiczny, że już w IV wieku p.n.e. była ona w stanie skutecznie walczyć z jazdą Greków jak i innych ludów Azji Środkowej. Jednak pojawienie się w Macedonii Filipa II i Aleksandra jazdy z długimi włóczniami, zdolnej do przełamania szyku przeciwnika zmasowanym uderzeniem, postawiło przed Persami nowe wyzwanie. Dariusz III i jego sztab starali się przeprowadzić reformy, tak aby ich jazda była w stanie przeciwstawić się jazdy Aleksandra. W wyniku tych reform doszło do wykształcenia się jazdy łączącej opancerzenie konia i jeźdźca z długą kopią typu macedońskiego. Ta zreformowana ciężka jazda perska odniosła spore sukcesy w bitwie pod Gaugamelą. M.J. Olbrycht wysuwa tezę, że sposób walki oraz uzbrojenie ciężkiej jazdy Dariusza III pozwala mówić o tym, że pod Gaugamelą walczyli ciężcy jeźdźcy określani mianem katafraktów:
(…) Zwraca uwagę fakt, że pod Gaugamelą irańska konnica była w stanie przełamać doborowe formacje wroga lub zepchnąć Macedończyków do głębokiej defensywy na obu skrzydłach i w centrum. Takiej siły bojowej wcześniej Persowie nie posiadali. Własnie ta okoliczność implikuje, że Dariusz III miał już do dyspozycji jazdę nowego typu – opancerzonych jeźdźców z długimi kopiami na opancerzonych koniach. Wspierała ich doborowa konnica łuczników. (…) Zarówno uzbrojenie konnicy Dariusza (w tym użycie pancerzy dla koni i jeźdźców i długich pik), jak i taktyka walki (szarże mające na celu przełamanie doborowych jednostek konnicy i falangi, a także połączenie z konnymi łucznikami) pozwalają mówić o obecności pod Gaugamelą katafraktów.
W tym momencie należy zadać sobie pytanie kim byli katafrakci? W powszechnym odbiorze była to ciężka jazda, jednak nie każdy rodzaj ciężkiej jazdy może być określony mianem katafraktów. Katafraktów należy zdefiniować jako ciężką jazdę używającą uzbrojenia ochronnego zarówno dla konia jak i jeźdźca oraz posługującą się długą włócznią jako główną bronią zaczepną. Obok uzbrojenia w przypadku katafraktów należy zwrócić również uwagę na ich taktykę walki, bazującą na dwóch przesłankach: po pierwsze, siła katafraktów polegała na walce z oddziałami atakującymi w zwartym szyku, po drugie, katafrakci mogli być skuteczni tylko we współdziałaniu z lekką ofensywną konnicą, najlepiej z konnymi łucznikami.
Doświadczenia Persów w dziedzinie jazdy miały bezpośrednie przełożenie na hellenistyczne pole bitwy, gdzie ciężka jazda była wykorzystywana na szeroką skalę w armiach diadochów, szczególnie królów z dynastii seleukidów. Na Seleukidach ogromne wrażenie wywarła ciężka jazda partyjska, kiedy to zaczęli stykać się oni z ich wojskowością. W końcu sami postanowili stworzyć takie jednostki we własnej armii. Po raz pierwszy katafrakci pojawili się w armii Antiocha III (223-187 p.n.e.), po jego wschodniej wyprawie i od tej pory byli szeroko wykorzystywani przez kolejnych władców seleukidzkich. Od tego czasu używani byli oni do wykonywania miażdżących uderzeń odsłaniających flankę piechoty wroga oraz zajmowania jego obozów i taborów. Katafrakci byli jeźdźcami znacznie ciężej opancerzonymi od jazdy hellenistycznej.
Katafrakci
Jeźdźcy ci byli uzbrojeni w długą włócznię kontos, długą na 4-6 metrów. Włócznia ta była główną bronią jazdy, po jej utracie jeźdźcy sięgali po miecz, topór lub nadziak, ale z powodu ciężaru i sztywności uzbrojenia nie używali tych broni zbyt sprawnie. Co prawda na źródłach ikonograficznych brak jest potwierdzenia, że katafrakci posiadali jakąkolwiek inna broń białą poza włócznią. Jednak broń boczna była powszechnie znana w Iranie i na stepach, toteż trudno sobie wyobrazić żeby ciężka jazda nie dysponowała tego typu uzbrojeniem. Wobec piechoty katafrakci stosowali taktykę walki w zwartym szyku, a technika posługiwania się włócznią polegała na zadawaniu płytkich pchnięć, aby chronić broń przed utknięciem w ciele przebitego wroga. Natomiast jazdę atakowano w pełnym galopie, co powodowało przebijanie na wylot ludzi i koni, co jest opisywane przez starożytnego historyka, Plutarcha.
Ochronę korpusu stanowił pancerz wykonany z metalowych łusek, naszywanych na skórzany podkład lub pancerz płytowy. Dolna cześć tej zbroi sięgała maksymalnie do połowy ud. Stosowano różnego rodzaju hełmy, najbardziej rozpowszechnione był hełm typu stożkowego. Konie katafraktów nosiły naszywane metalowymi, stalowymi lub brązowymi łuskami kropierze osłaniające korpus. Często również dodawano osłony karku i głowy. Taktyka walki katafraktów polegała na ustawieniu tej formacji w szyku liniowym, o głębokości nie przekraczającej kilku szeregów. Jazda pancerna była dzielona na oddziały zorganizowane najprawdopodobniej w systemie dziesiętnym. Tak charakterystycznym dla ludów stepowych, stosowanym również wcześniej w armii Achemenidów.
Rzymianie
Rzymianie przez większość swej historii nie przyznawali jeździe głównej roli na polu bitwy. Aż do III wieku n.e. główną siłą decydującą o zwycięstwach „synów wilczycy” była piechota legionowa. Co prawda istniała jazda, która aż do czasów reform Gajusz Mariusza, miała charakter arystokratyczny. Jednak jej siła bojowa malała wraz z upływem czasu. W czasie wojen punickich, rzymska jazda była najsłabszym ogniwem armii republikańskiej. W decydujący sposób przyczyniając się do klęsk w bitwach z kartagińskim wodzem Hannibalem. Przykładem takiej bitwy może być, jedno z najsłynniejszych starć starożytności, bitwa pod Kannami, w której to o klęsce Rzymian zdecydowała porażka i ucieczka jazdy z pola bitwy. Niska wartość bojowa arystokratycznej jazdy zdecydowała o tym, że Gajusz Mariusz przeprowadzając w końcówce II wieku p.n.e. reformę armii zdecydował się na jej całkowitą likwidację. Od tej pory jazda w wojsku rzymskim była rekrutowana spośród sojuszników „wiecznego miasta” lub barbarzyńców do formacji auxiliares.
Jednak wraz z upływem czasu, rola jazdy na antycznym polu bitwy rosła. Decydowały tutaj konfrontacje Rzymu z monarchiami wschodnimi Partią a później Imperium Sasanidów, a także używanie jazdy przez plemiona barbarzyńskich Alemanów, Sarmatów, Gotów czy Hunów na europejskim teatrze działań bojowych.
W sposób znaczący liczebność jazdy, po raz pierwszy, zwiększył cesarz Galien (253-268 rok n.e.). Była to reakcja na zamiany jakie zaszły na terenie ówczesnego Iranu. Partyjska dynastia Arsacydów została obalona, przez Ardaszira, założyciela dynastii Sasanidów. Który w 226 roku n.e. koronował się na króla. Na tronie perskim zasiadła wojownicza dynastia, która przez następne kilka stuleci będzie najeżdżać wschodnie prowincje Cesarstwa Rzymskiego. Jednym z pierwszych posunięć Ardaszira była reforma woskowa i powołania do życia jednostek ciężkiej jazdy clibinarii. Zreformowana perska armia odniosła wiele sukcesów nad swoim zachodnim przeciwnikiem. W 231 rok n.e. Ardaszir pokonał Rzymian zmierzających w stronę perskiej stolicy Ktezyfontu, a w 253 rok n.e. Szapur I zwyciężył Rzymian pod Barbalissos. Konsekwencją tych sukcesów było zajęcie przez Persów Mezopotamii. Dopiero reformy Galiena sprawiły że armia rzymska była w stanie przejść do kontrofensywy i odzyskać w 265 roku n.e. Mezopotamię.
Następnymi cesarzami, którzy znacznie powiększyli liczebność jazdy byli Dioklecjan i Konstantyn Wielki – w połowie IV wiek n.e. liczebność jazdy dochodziła do 1 całości sił rzymskich. W ciężkiej jeździe główna rola przypadała ciężko opancerzonym katafraktom, dla których wzorem byli ciężcy jeźdźcy Sarmaccy oraz jednostkom cilbanarii sformowanym na wzór perskich jeźdźców, którzy oprócz tradycyjnego uzbrojenia, dodatkowo używali łuku.
Tak sformowana ciężka jazda rzymska przetrwała aż do końca IV wieku n.e. Zdarzeniem, które zadecydowało o stopniowym upadku jazdy jak i całej rzymskiej wojskowości, była klęska pod Adrianopolem w 9 sierpnia 378 roku n.e., poniesiona w starciu z Gotami. W V wieku n.e. tradycyjna rzymska organizacja wojskowa przechodziła już do historii, a cesarze opierali się głównie na najemnych wojskach barbarzyńskich.