Rozdziały
Druzus Starszy urodził się pod imionami Decimus Nero Claudius Drusus dnia 14 stycznia 38 roku p.n.e. Był synem Tyberiusza Klaudiusza Nerona i Liwii. Ponadto był ojcem Germanika, Liwilli i Klaudiusza. Mąż Antonii Młodszej, córki triumwira – Marka Antoniusza i siostry cesarza Augusta – Oktawii.
Druzus był drugim synem Liwii z pierwszego małżeństwa, choć Swetoniusz sugeruje, że ponieważ wychodząc za mąż za Oktawiana Augusta Liwia była już brzemienna, to spowodowało pewne podejrzenia co do tego kto jest ojcem Druzusa. Jednak należy tę opinię potraktować jako zwykłą plotkę, gdyż ogólnie wiadomo, że August nie mógł mieć dzieci z Liwią. Swetoniusz opiera się tu na greckim wierszyku, który panował w ówczesnym czasie: „Szczęśliwcom nawet dzieci w trzy miesiące rodzą się”.
Druzus był jednym z wybitniejszych ludzi swoich czasów. Jego przyjazne maniery, ujmujący wygląd, a przede wszystkim błyskotliwe talenty militarne zapewniły mu uznanie i przywiązanie legionistów. Był wybitnym wodzem, co wykazał licznymi zwycięstwami odniesionymi nad Germanami. Jawnie okazywana sympatia dla zasad republikańskich zjednała mu uznanie w szerokich kręgach. Uważano, że może się przyczynić do przywrócenia republiki.
W 15 roku p.n.e. bracia Tyberiusz i Druzus poprowadzili udaną kampanię przeciw galickim plemionom Retów i Windelików. Retowie zamieszkiwali Alpy pomiędzy rzekami Renem i Inn, a Windelikowie zajmowali tereny na północ od nich aż do samego Dunaju. Po uciążliwych walkach w górskim terenie wojska rzymskie odniosły ostateczne zwycięstwo. Tereny zdobyte przez Druzusa i Tyberiusza zostały zorganizowane w odrębną prowincję – Recję. Stolicą prowincji zostało później miasto Augusta Vindelicorum (dzisiejszy Augsburg).
W 13 roku p.n.e. cesarz August wyjeżdżając z Galii zostawił tam jako swego zastępcę i namiestnika nowo zorganizowanej prowincji Trzech Galii Druzusa. Narastające niezadowolenie w prowincji uspokoił Druzus przeprowadzając ponowne naliczenie podatków i zwołując zebranie przedstawicieli plemion galijskich wLugdunum (dzisiejszym Lyonie) dla rozpatrzenia skarg. W sierpniu 12 roku p.n.e. odbyła się tam wielka ceremonia. Przed ołtarzem poświęconym Rzymowi i Augustowi zgromadzili się przedstawiciele wszystkich plemion galijskich i złożono uroczystą ofiarę. Pacyfikacja nastrojów w Galii miała wielkie znaczenie, dając Rzymianom możliwość skoncentrowania się na walkach z Germanami.
Kampanie w Germanii
W 12 roku p.n.e. mieszkający na prawym brzegu Renu Sugambrowie przekroczyli rzekę. Druzus odrzucił ich z powrotem i zniszczył ich własne terytoria. Płynąc następnie w dół Renu podporządkował sobie Fryzów. Dla ułatwienia operacji wojskowych Druzus rozkazał zbudować kanał, który połączył Ren i zalew Zuyder See. Flota wypłynęła na Morze Północne i popłynęła wzdłuż wybrzeża na wschód. U ujścia rzeki Ems w bitwie morskiej rozbito flotę Brukterów, a u ujścia rzeki Wezery spustoszono ziemie plemienia Chauków. Zbliżająca się zima zakończyła kampanię. Wracająca flota ugrzęzła na mieliźnie, ale z pomocą Fryzów zdołano się uwolnić. Druzus wrócił do Rzymu w chwale pierwszego dowódcy, który dotarł do wybrzeży Morza Północnego.
W 11 roku p.n.e. Druzus znów poprowadził wojska za Ren. Pokonał plemiona Usipetów, Sugambrów, Chattów i doszedł do Wezery, gdzie odniósł zwycięstwo nad Cheruskami. W drodze powrotnej założył pierwsze za Renem stałe forty rzymskie. W 10 roku p.n.e. Chattowie i Sugambrowie znów się zbuntowali. Po kilku drobnych sukcesach Druzus wraz z Tyberiuszem i Augustem wrócił do Rzymu. Został wybrany konsulem na następny rok. Jednak już jesienią był z powrotem przy legionach zimujących nad Renem, przygotowując się do kampanii w roku następnym.
Wiosną 9 roku p.n.e. Druzus, tym razem jako konsul, znów poprowadził wojska w głąb Germanii. Zaatakował i pokonał Chattów, Szwabów, Markomanów i Cherusków. Przekroczył Wezerę i dotarł do Łaby. Był to najdalszy punkt na terenie Germanii, do jakiego kiedykolwiek dotarła rzymska armia. Dla utrwalenia zdobyczy podjął wiele środków: budował fortece wzdłuż Łaby, Wezery i Mozy, zorganizował stałą flotyllę na Renie. Podobno od przekroczenia Łaby odwiodło go widzenie, w którym nadnaturalnej wielkości zjawa kobiety przepowiedziała mu zbliżającą się śmierć.
Druzus był jednym z najlepszych wodzów jakich posiadał Rzym. Tak opisuje jego wyczyny Swetoniusz:
Był pierwszym z wodzów rzymskich, który popłynął na północną część Oceanu. Za Renem przeprowadził kanały, dzieło skrzętnej i potężnej pracy, które do dziś zwane są Druzyńskimi. Gęsto wycinając wroga w pień i pędząc go w najdziksze ostępy, nie ustawał w pościgu, aż zjawa w postaci niewiasty barbarzyńskiej nadludzkiego wzrostu przemówiła doń w języku łacińskim, zabraniając zwycięzcy posuwać się dalej. Za te przewagi otrzymał prawo do owacji i odznaki triumfalne.
– Swetoniusz, Klaudiusz, 1
Druzus miał podobne poglądy co jego ojciec i nie krył się z tym. Chciał mianowicie przywrócić dawny ustrój Rzeczypospolitej, gdy tylko dojdzie do władzy. Ciekawy przekaz pozostawił Swetoniusz odnośnie stosunków Druzusa i princepsa:
Oprócz zwycięstw zdobył na wrogu także olbrzymie łupy, tzw. opima. Nieraz wśród największych niebezpieczeństw ścigał wodzów germańskich z całym wojskiem. Jednocześnie bynajmniej nie ukrywał, że przywróci dawny ustrój rzeczypospolitej, gdy tylko dojdzie do władzy. Stąd, wedle mego zdania, niektórzy historycy ośmielili się podać wiadomość, jakoby August nie ufał Druzusowi i odwołał go z namiestnictwa prowincji, a że Druzus zwlekał z powrotem, August przerwał mu życie trucizną. Tę wiadomość podałem raczej, aby niczego nie opuścić, niż żebym uważał ją za prawdziwą lub za prawdopodobną. August tak bardzo kochał go za życia, że dopuszczał zawsze do wspólnego dziedzictwa pospołu z synami, jak to raz oświadczył w senacie.
– Swetoniusz, Klaudiusz, 1
O stosunku Liwii do niego nie pisze żadne źródło, można się jedynie domyślać, że mógł on przypominać jej byłego męża tak w charakterze, jak i w przyszłych dążeniach. Liwia raczej była bardziej przywiązana do Tyberiusza. Nie można jednak określić, czy było to spowodowane zbyt szybką śmiercią Druzusa, czy faktycznie jej brakiem miłości do młodszego syna.
Śmierć
Druzus zmarł latem 9 roku p.n.e. Swetoniusz pisze, iż wracając znad Łaby, spadł on z konia i tak nieszczęśliwie złamał sobie nogę, że wdarła się gangrena. Zmarł w obozie letnim w Germanii po 30 dniach w obecności brata, Tyberiusza, który na wieść o wypadku szybko podążył do obozu. Eskortował potem mary ze zwłokami brata, które zaniesiono do Rzymu.
Pogrzeb Druzusa był, według opisu Swetoniusza, bardzo wytworny. Druzus otrzymał nawet łuk triumfalny z marmuru, z odznakami zwycięstwa, miał on znajdować się przy drodze Appijskiej. Prochy Druzusa spoczęły w Mauzoleum Augusta. Jego potomkowie i on sam otrzymali przydomek „Germanik”.
Jak pisze Swetoniusz był on człowiekiem żądnym sławy, choć wobec obywateli był przystępny. Legioniści tak bardzo szanowali swojego wodza, że wznieśli na jego cześć pomnik w Mogontiacum (obecne Mainz).
Pamięć
Wraz z objęciem urzędu, cesarz Klaudiusz – syn Druzusa – kilkukrotnie starał się uczcić pamięć ojca, m.in. zorganizowano liczne igrzyska w Circus Maximus dnia 14 stycznia – w dzień urodzin Druzusa; wybito monety upamiętniające zwycięstwa w Germanii; odrestaurowano pomnik Druzusa w pobliżu Ara Pacis.
Za rządów Klaudiusza powstała droga z Italii do Recji, która przebiegała trasą marszu armii Druzusa w trakcie wyprawy do Germanii.