Rozdziały
Imiona | Marcus Aurelius Claudius |
---|---|
Panował jako | Imperator Caesar Marcus Aurelius Claudius Augustus |
Czas panowania | 268-270 n.e. |
Urodzony | 214 n.e. |
Zmarły | 270 n.e. |
Zdobywca tronu po śmierci Galiena, cesarz – żołnierz z Illyricum. Jego krótkie panowanie zapisało się złotymi zgłoskami w historii Rzymu. Zakończył uzurpację Aureulosa, pobił Alamanów, wreszcie wsławił się zmiażdżeniem Gotów, stąd jego przydomek – Gocki. Pierwszy od wielu lat cesarz, który zamiast polec od mieczy zmarł śmiercią naturalną. Zapamiętany tak dobrze, że otoczenie późniejszego cesarza Konstantyna starało się wywodzić pochodzenie swojego princepsa właśnie z jego rodu.
Marek Klaudiusz
Urodzony 10 maja 214 r. (najprawdopodobniejsza data roczna). Pochodził z Illyricum. Zapoczątkował linię kilku cesarzy – żołnierzy pochodzących właśnie z tej prowincji. Dzięki ofiarnej służbie, jako bardzo zdolny oficer osiągnął w armii najwyższe godności.
Panował jako Marcus Aurelius Valerius Claudius w latach 268 – 270.
Śmierć Galiena
Jako wyższy dowódca w armii Galiena, uczestniczył w oblężeniu Mediolanu, w którym zamknął się uzurpator Aureulos. Gdy cesarz został zamordowany w wyniku spisku najwyższych rangą oficerów, to właśnie Markowi Klaudiuszowi powierzono purpurę. Zdaniem wielu badaczy, w tym profesora Aleksandra Krawczuka, Klaudiusz o spisku przeciwko Galienowi co najmniej wiedział, a zapewne nawet w nim uczestniczył. Jednak, gdy spiskowcy zorientowali się, że zamordowany cesarz cieszył się wśród żołnierzy znacznie większą estymą, niż się wcześniej spodziewali, włożyli wiele pracy by wykreować nowemu cesarzowi wizerunek osoby kompletnie w spisek niezamieszanej i nieświadomej zagrożenia dla Galiena. Żeby wzmocnić ten przekaz Klaudiusz wstrzymał samosądy skierowane przeciwko rodzinie i stronnikom poprzednika w Rzymie oraz zmusił senat do jego deifikacji (co musiało być sporym osiągnięciem, z uwagi na czystą nienawiść jaką senatorowie żywili wobec zgładzonego).
Klaudiusz zakończył oblężenie Mediolanu poprzez rokowania. Aureulos, wcześniej zasłużony wódz broniący w Alpach wrogom dostępu do Italii, złożył broń w zamian za gwarancje osobistego bezpieczeństwa. Jednak uzurpator zginął w wyniku rozruchów, które wybuchły w obozie oblegających.
Inwazja Alamanów
Pod Mediolanem do cesarza dotarły alarmujące wieści – germańscy Alamanowie skorzystali z zaangażowania armii rzymskiej w tłumienie rebelii w Italii i przełamując limes na górnym Dunaju wdarli się na ziemie Imperium, zadając klęski rzymskim oddziałów próbujących stawić opór najeźdźcom. Wyzyskując uzyskane powodzenie Germanie przebyli alpejskie przełęcze i wkroczyli do północnej Italii. Tam, nad jeziorem Benakus (obecnie Lago di Garda) dopadł ich Klaudiusz, zadając dotkliwą klęskę.
Przeciwko Alamanom Klaudiusz wyruszył prosto spod Mediolanu, toteż do Rzymu wkroczył jako cesarz dopiero jesienią 268 roku i nie zabawił w stolicy nie dłużej, niż kilka miesięcy.
Podzielone Imperium
Panowanie Klaudiusza II zastało Imperium podzielone na 3 części: pierwszą obejmującą Italię, prowincje bałkańskie i rzymską „Afrykę”, następnie Imperium Galliarum uzurpatora Postumusa oraz trzecią – Wschód, od Azji Mniejszej do Egiptu, rządzony przez władcę Palmiry Odenata. Klaudiusz odstąpił od działań zbrojnych przeciwko uzurpatorom na Wschodzie i Zachodzie, szczególnie że nie stanowiły one w tym momencie zagrożenia dla cesarza: Odenat został bowiem zabity, formalnie zastąpił go syn – Wabalat, a w istocie żona – królowa Zenobia, zaś od Imperium Galijskiego zostało poważnie osłabione: najpierw odłączyły się od niego prowincje hiszpańskie, wracając pod władzę prawowitego cesarza, a następnie zbuntowanym terytorium wstrząsnął bunt (miała miejsce w istocie uzurpacja przeciwko uzurpatorowi), Postumus zginął w walce, zaś jego miejsce zajął współrządzący z nim od jakiegoś czasu Marek Piawoniusz Wiktoryn.
Wojna z Gotami
Klaudiusz odłożył rozprawę ze starymi uzurpatorami na lepszy czas – na początku 269 roku na północy, skrystalizowało się bowiem nowe zagrożenie. Wielkie zastępy Gotów i spokrewnionych z nimi Heruluów zgromadziły się nad Morzem Czarnym, u ujścia Dniestru. Barbarzyńcy zebrali się, by przeprowadzić najpotężniejszą dotychczas morską wyprawę łupieżczą przeciwko rzymskim ziemiom. Według Zosimosa, flota Gotów miała liczyć 6 tys. jednostek, na pokładach których wieziono 320 tys. ludzi.
Rzymianie dowiedzieli się o grabieżczych zamiarach przeciwnika i znakomicie zabezpieczyli się. Miasta na wybrzeżu Morza Czarnego, m.in. Tomi i Marcjanopolis w Mezji, zostały silnie umocnione, przez co gocka flota, mimo swojej potęgi nie była w stanie złupić żadnego z nich. Najeźdźcy zaatakowali Bizancjum, jednak również bez skutku. Nie mając zamiaru wracać bez zamierzonych zdobyczy, armada ruszyła na południe, wzdłuż wybrzeży Morza Egejskiego. Sztormy i silne wiatry targały barbarzyńskimi jednostkami posyłając wiele z nich na dno, wiele też zatonęło w skutek uszkodzeń doznanych w wyniku zderzania się między sobą, a także wpadając na skały. Ciągle silna armia wylądowała pod Tessaloniką i obległa miasto. Używano nawet machin oblężniczych. Nie wiadomo, czy oblężenie miało szanse powodzenia, bowiem napastnicy, gdy tylko powzięli wiedzę o maszerującej przeciw nim armii rzymskiej pod wodzą samego cesarza odstąpili od murów.
Niezdecydowanie w gockim obozie poskutkowało podziałem barbarzyńskiej hordy na dwie grupy – pierwsza, niepocieszona wynikami wyprawy, wsiadła na statki i popłynęła dalej na południe, zdecydowana zdobyć wymarzone łupy; druga natomiast wyruszyła na północ lądem, z zamiarem osiągnięcia Dunaju i powrotu na własne ziemie. Cesarz zdecydował się przeciwdziałać obydwu zagrożeniom. Podzielił więc armię na dwa korpusy, wysyłając Aureliana na czele konnicy dla reagowania na działania barbarzyńskiej floty, sam natomiast na czele sił głównie pieszych zagrodził wrogiej hordzie drogę do Dunaju.
Gothicus Maximus
Decydująca bitwa z barbarzyńcami maszerującymi lądem została stoczona pod Naissus w Mezji Górnej. Rzymskie oddziały dowodzone osobiście przez cesarza, mniej liczne od przeciwników, zmasakrowały Gotów. Zwycięstwo było naprawdę świetne – jak głoszą przekazy, na polu bitwy pozostało 50 tysięcy martwych barbarzyńców. Reszta rozproszyła się w pobliskich górach, a ich wyłapanie zajęło Rzymianom jeszcze sporo czasu.
Gocka flota płynęła natomiast dalej na południe, wzdłuż wybrzeży małoazjatyckich. Pustoszyła wybrzeża, jednak uprzedzone o zagrożeniu miasta wzmocniły obronę i pozostały nietknięte. W końcu dopadła ich rzymska flota prowadzona przez Probusa, namiestnika Egiptu. Rzymianie rozbili barbarzyńską armadę, a jej rozproszone statki były metodycznie przechwytywane i zostały całkowicie zniszczone.
Zwycięstwo nad tak potężną wyprawą Gotów i Herulów było całkowite. Podniesienie się po tak sromotnej porażce zajęło m wiele lat, skutecznie zabezpieczając ten fragment limesu. Po tak świetnym zwycięstwie, w znacznej mierze będącym osobistym sukcesem cesarza, Klaudiusz przybrał – w pełni zasłużony – przydomek Gothicus Maximus.
Śmierć
Po pokonaniu Gotów Klaudiusz II pomaszerował do Sirmium. Tam, w wielkim obozie wojskowym znalazła go śmierć, najpewniej w wyniku zarazy od dziesiątek lat pustoszącej ziemie Imperium. Była to pierwsza od czasów Septymiusza Sewera z pewnością naturalna śmierć dzierżącego purpurę. Następcą Klaudiusza senat obrał jego brata, Kwintyllusa, którego cesarz pozostawił w Akwilei na straży alpejskich przejść do Italii. Następca przybrał tytuł Marcus Aurelius Claudius Quintillus. Ten jednak porzucony przez żołnierzy po obraniu przez armię na cesarza Aureliana, popełnił samobójstwo, najpewniej po zaledwie kilku miesiącach panowania.