Rozdziały
Bitwa pod Akcjum (31 p.n.e.) była decydującym starciem w wojnie domowej między Oktawianem a Antoniuszem i wspierającą go egipską królową Kleopatrą. Bitwa rozegrała się u ujścia Zatoki Ambrakijskiej.
Tło wydarzeń
Wojna domowa tocząca się po śmierci Juliusza Cezara, w 44 roku p.n.e., była niezwykle wyniszczająca dla państwa rzymskiego. Zjednoczone siły trzech triumwirów: Marka Lepidusa, Marka Antoniusza oraz Oktawiana Augusta zniszczyły armię republikanów: Marka Brutusa oraz Gajusza Kasjusza w bitwie pod Filippi w 42 roku p.n.e.
W imperium główne karty rozdawali już tylko triumwirowie. Jak się jednak okazało trzech ambitnych mężów nie mogło razem władać jednym organizmem państwowym. Jako pierwszy swoje wpływy utracił Marek Lepidus. W 36 roku p.n.e. Oktawian przeciągnął na swoją stronę wojska Lepidusa, który został pozbawiony wszelkich wpływów, i który stracił wszystkie urzędy z wyjątkiem stanowiska najwyższego kapłana (Pontifex Maximus). Na scenie pozostało już tylko dwóch triumwirów.
W tym czasie na wschodzie Marek Antoniusz prowadził nieudaną wojnę z Partami, która została w pełni zrekompensowana przez sukcesy Oktawiana, który w 35 roku p.n.e. podbił Panonię, by w następnym roku z powodzeniem zakończyć misję w Dalmacji. Ponadto Antoniusz poślubił (według egipskich zwyczajów) królową Egiptu Kleopatrę VII i rozwiódł się z siostrą Oktawiana, Oktawią, co powszechnie krytykowano w Rzymie. Od tej pory triumwirowie zerwali ze sobą kontakty i zaczęli prowadzić coraz bardziej agresywną politykę.
Oktawian mając ogromne wpływy w Rzymie przekonał westalki do wydania mu testamentu Antoniusza, z którego wynikało, że zapisał niektóre prowincje wschodnie dzieciom swoim i Kleopatry, w tym także Cezarionowi, synowi Kleopatry i Juliusza Cezara. Ponadto Senat pod koniec 32 roku p.n.e. oficjalnie pozbawił Antoniusza władzy konsularnej oraz wypowiedział wojnę reżimowi Kleopatry. Fakty te doprowadziły do wybuchu kolejnej wojny domowej.
Inicjatywę w swoje ręce starał się wziąć Marek Antoniusz, chcąc najechać Italię, jednak pod koniec 32 roku p.n.e. liczna flota Agrypy na Morzu Śródziemnym zmusiła go do porzucenia planu. Wycofał się na zimę do greckiego miasta Patrae, a jego flota zacumowała w Zatoce Ambrakijskiej. Wówczas Oktawian wyszedł z inicjatywą pokojowego rozwiązania konfliktu i zorganizowania konferencji, co Antoniusz jednak zdecydowanie odrzucił.
Kolejne miesiące roku 31 p.n.e. mijały bez większych wydarzeń i bezpośrednich starć. Marek Agrypa – przyjaciel i dowódca Oktawiana – prowadził mniejsze najazdy na greckie porty, a Oktawian wylądował ze swoim wojskiem na północ od obozu Antoniusza. Antoniusz oczekiwał na wsparcie innych swoich jednostek z obszaru Morza Śródziemnego, jednak pod wpływem Kleopatry zdecydował jednak wycofać swoje główne siły do Egiptu, a pozostałe wojska umieścić w silnie ufortyfikowanych ośrodkach.
Na wieść o tych planach August postanowił zastawić drogę Antoniuszowi i Klepatrze przy wyjściu z Zatoki.
Wojska
Siły Oktawiana liczyły ok. 400 okrętów wojennych, 20.000 piechoty morskiej i 40.000 ciężkozbrojnej piechoty. Flotę morską Oktawiana w większości stanowiły jednostki lekkie – liburny, które były znacznie mniej skuteczne od trójrzędowców i czterorzędowców Antoniusza. Jednak lekkie statki Augusta były bardzo zwrotne i szybkie, co ułatwiało dowodzenie oraz formowanie szyków. Dodatkowo w ogromnym ścisku zdecydowanie łatwiej się im lawirowało i przeciskało między potężnymi trój- i czterorzędowcami Antoniusza.
Siły Antoniusza i Kleopatry to ok. 170 dużych okrętów wojennych z wieżami oraz 60 jednostek Kleopatry. Na statkach zaokrętowanych było ok. 20.000 żołnierzy, 2000 łuczników oraz 19 legionów na lądzie. Teoretycznie Marek Antoniusz dysponował na lądzie oszałamiającą liczbą 100.000 żołnierzy, jednak warto zauważyć, że były one rozlokowane po całym wschodzie, od Grecji po Egipt, więc prawdopodobnie gotowych do bitwy pod Akcjum było około 40.000 piechurów.
Plan Antoniusza był w miarę prosty, chciał on za pomocą swojej najsilniejszej części floty uderzyć w środek i wyłamać się przez linię wroga. Następnie dopłynąwszy do Egiptu, zebrałby swoje legiony porozrzucane na całym wschodzie i wydał Oktawianowi walną bitwę na swoim terytorium.
Plutarch z Cheronei przekazuje, jakoby jeden z centurionów Antoniusza sprzeciwiał się pomysłowi walce na morzu. Żołnierz takimi słowami miał się zwrócić do wodza:
Wodzu, dlaczego ty gardzisz tymi ranami i tym mieczem, a nadzieje swe pokładasz w nieszczęsnym drzewie? Niech sobie Egipcjanie i Fenicjanie walczą na morzu, nam ty daj zmienię, na której przywykliśmy dotrzymać miejsca i ginąc albo zwyciężać wroga.
– Plutarch z Cheronei, Antoniusz, 64
Przed bitwą z obozu Antoniusza zdezerterował Kwintus Delliusz, który przekazał plany bitwy Oktawianowi.
Bitwa
Rankiem 2 września 31 roku p.n.e. obydwie armie ustawiły się przed sobą w szyku, przygotowując się na największą bitwę morską starożytności. Flota Oktawiana ustawiona były na zachodzie zagradzając drogę ucieczki. Młody generał objął dowództwo nad prawym skrzydłem, z kolei lewe poddał doskonałemu admirałowi Markowi Wipsaniuszowi Agrypie. W centrum dowodził Arruncjusz.
Antoniusz zaś wraz z Galliuszem Publikolą dowodził swoim prawym skrzydłem, centrum powierzył Markowi Oktawiuszowi i Markowi Instejuszowi, lewą flankę zaś admirałowi Gajuszowi Sosiusowi. Z tyłu za linią frontu znajdowała się flota 60 jednostek Kleopatry, na której znajdowało się całe bogactwo królowej. Miała się ona przedrzeć przez linie wroga po ataku Antoniusza.
Żadna ze stron nie kwapiła się do ataku i jedynie się wzajemnie obserwowały. Po długim czasie oczekiwania Oktawian wydał rozkaz ominięcia statków wroga z prawej strony, co Antoniusz odebrał jako próbę okrążenia go i zdecydował się na atak.
Bitwa rozpoczęła się o godzinie 12. Antoniusz ruszył wraz ze swoim prawym skrzydłem licząc, że Celiusz wciągnie do walki syna Cezara, co spowoduje wyłom w liniach wroga. Jednak Oktawian cofnął się i wywabił Celiusza na otwarte wody. Wkrótce wszystkie linie rozpoczęły walkę. Agrypa wydał swoim liburnom rozkaz unikania bliskiego kontaktu z większymi okrętami Antoniusza. Zamiast tego lekkie jednostki miały okrążać, po dwie lub trzy, większe jednostki przeciwnika, zasypywać chmurą strzał z łuków i balist pokłady wrogich jednostek oraz wycofać się na bezpieczną odległość. Należy zwrócić także uwagę na fakt, że flota Oktawiana była znacznie lepiej wyszkolona i bardziej wypoczęta od załogi Antoniusza.
Mimo starań znacznie liczniejszej, choć słabszej floty Oktawiana, w centrum jego szyków pojawił się wyłom, z którego od razu skorzystała Kleopatra. Na czele 60 jednostek egipskich ruszyła w tę stronę przedzierając się na otwarte morze. Antoniusz także postanowił uciec, sądząc że Kleopatra ucieka w panice z pola bitwy. Przeskoczył ze swojego okrętu na mniejszą jednostkę i w ślad za Kleopatrą ruszył do Egiptu. Reszta floty Antoniusza również starała się wymknąć z walki, co udało się zaledwie 80 statkom, reszta została otoczona. Część z pozostałych okrętów zażarcie się broniła, w końcu jednak postanowiła się poddać i ślubować posłuszność Oktawianowi. Bitwa morska zakończyła się o godzinie 16, jednak armia Oktawiana zaangażowała się w ratowanie rozbitków z płonących statków wrogiej armii.
Na lądzie dowódca wojsk Antoniusza, Kanidiusz Krassus, oblegany przez legiony Oktawiana, dowodzone przez Tytusa Statyliusza Taurusa, uciekł pod osłoną nocy. Legiony Antoniusza pozbawione dowodzenia zdecydowały się przyłączyć do armii młodego generała, co zapewniło Oktawianowi całkowite zwycięstwo w tym regionie.
Konsekwencje
Wielkie zwycięstwo młodego generała nie było tylko dopełnione pochwyceniem Kleopatry i Antoniusza, postanowił więc jak najszybciej wyruszyć na Egipt i ostatecznie pokonać rywala. Jego nieoczekiwane przybycie latem pod Aleksandrię na czele silnej armii całkowicie zaskoczyło Antoniusza. Nie widząc szans zwycięstwa z legionami Oktawiana, legioniści Antoniusza zdezerterowały i przeszły na stronę młodego wodza.
Marek Antoniusz nie widząc szansy na zwycięstwo popełnił samobójstwo, podobnie potem postąpiła Kleopatra. Oktawian po długich latach, w końcu zakończył wojnę domową, która „szarpała” Rzymem od lat. Sam został obwołany princepsem przez Senat, zyskał tytuł Augusta oraz przejął kontrolę nad Egiptem i całym jego bogactwem, ustanawiając go prowincją rzymską. Za złoto Egiptu mógł wypłacić swoim żołnierzom zaległy żołd oraz przyznać premię, za co zyskał sobie wielką popularność. Jego długie rządy miały przynieść Rzymowi czas spokoju oraz reform administracyjnych, które znacznie usprawniły państwo.