Samospalenie było sposobem odebrania sobie życia, które stosowane było od czasów antycznych. Najczęściej ukazywało ono odwagę nieszczęśnika oraz wyrażało swego rodzaju protest przeciwko niesprawiedliwości.
Już w mitologii rzymskiej Dydona – legendarna królowa i założycielka Kartaginy – dokonała samospalenia na wieść że jej ukochany Eneasz opuszcza miasto.
Historyk Euzebiusz wspomina z kolei wydarzenie z roku około 300 n.e., kiedy to prześladowani chrześcijanie podpalili pałac cesarza Dioklecjana w Splicie, a następnie rzucili się w ogień. Miał to być ponoć wyraz buntu i sprzeciwu wobec rygorystycznej polityki rzymskiej wobec chrześcijan.