Nazwę „Wieczne Miasto” (Urbs aeterna) nadał ostatecznie Rzymowi cesarz Hadrian, ale wcześniej użył jej już I-wieczny pisarz Tibullus w „Elegiach”. O wieczności Rzymu wspominali nawet Owidiusz czy Liwiusz.
Po upadku Nerona w 68 roku n.e. wiara ludu rzymskiego w wyjątkowość państwa rzymskiego, które często rządzone było przez tyranów, podupadła. Już cesarze flawijscy ukazywali na swoich monetach boginię Aeternitas trzymającą w rękach słońce i księżyc – symbol nieskończoności panowania Rzymu. Miało to na celu wskrzeszenie ducha Rzymian i zbudowanie przekonania, że Imperium Rzymskie jest wyjątkowe w skali dziejów. Powstanie Imperium Rzymskiego wykreowało potrzebę głoszenia propagandy i umacniania wiary w potęgę państwa rzymskiego.
Panujący w II wieku n.e. Hadrian sformalizował kult Roma Aeterna i zmienił nazwę święta Parilia na Romea. Na monetach zaczęto wybijać słowa ROMA AETERNA czyli „Rzym wieczny”. W I wieku n.e. Silius Italicus – rzymski poeta – stwierdził:
Jak długo potwory będą pływały w otchłaniach morskich, gwiazdy świeciły na niebie, a słońce wznosiło się ku górze na indyjskim brzegu, tak Rzym będzie panował i nie nastąpi koniec jego istnienia1.
– Silius Italicus, Punica, 7.469
W Rzymie panował także topos translatio imperii, zakładającego, że władza nad światem jest przekazywana kolejnym państwom. I tak Asyryjczycy zostali zastąpieni przez Medów, ci przez Persów; potem pojawili się Macedończycy, od których imperium przejęli Rzymianie. W tym modelu 4+1, Rzymianie stanowią 5 i ostatnią władzę, która jest uniwersalna i wieczna.