Według Swetoniusza, podobno w czasie jednej z biesiad w „Złotym Domu” Nerona, jeden z gości udusił się po tym jak salę zasypały ogromne ilości płatków róż.
Inżynierowie Nerona: Celer i Severus stworzyli niesamowity mechanizm obsługiwany przez niewolników. Dzięki niemu sufit odzwierciedlał sklepienie niebieskie i goście mogli uświadczyć dnia i nocy. Ponadto na biesiadników rozpryskiwano perfumy oraz zrzucano płatki róż.
Co ciekawe stoiccy filozofowie, z Seneką Młodszym na czele, byli przeciwni nadmiernemu używaniu róż. Chrześcijanie byli jeszcze bardziej wrogo nastawieni do rzymskich upodobań. Według nich róża była symbolem pogaństwa, orgii i żądzy. Tertullian poświęcił temu nawet swoją pracę.
Inny cesarz Heliogabal także nie stronił od luksusu oraz egzotyki. W jego jednak przypadku goście „uraczeni” zostali płatkami fiołków oraz innych kwiatów. Goście jednak według przekazów nie przeżyli tego i udusili sie pod masą kwiatów.
Wydaje się, że takie przekazy pochodzą od zagorzałych przeciwników obu władców.