Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach

Przejdź do strony

Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.

Piktowie

Ten wpis dostępny jest także w języku: angielski (English)

Kaledończyk lub Pikt na ilustracji z XIX-wiecznej książki.
Na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 3.0.

Piktowie (picti – „pomalowani”, nazwa nadana przez Rzymian ze względu na ciała pokryte tatuażami) była to grupa plemion zamieszkujących ziemie obecnej Szkocji (na północ od rzek Forth i Clyde) w okresie między przybyciem Rzymian do północnej Brytanii (ok. 100 roku n.e.) a połową IX wieku. W okresie panowania rzymskiego dwoma ważnymi plemionami piktyjskimi byli Werturionowie (Verturiones), którzy mieszkali nad górnym Forth i rzeką Earn i Kaledończycy. Źródła piktyjskie używają nazwy Cruithin jako nazwy własnej. Tradycyjną nazwą spotykaną w Szkocji jest Pechs i obecnie wysuwa się przypuszczenie, że być może nazwa „Pikt” jest zniekształceniem jakiegoś innego słowa, być może nazwy plemienia.

Początków styczności Piktów z Rzymianami należy upatrywać pod koniec I wieku n.e., kiedy to Juliusz Agrykola (40 – 93 n.e.), namiestnik w Brytanii, podjął około 80 roku n.e. wyprawę na podbój Kaledonii. Dowodzone przez Gnejusza Juliusza Agrykolę legiony rzymskie od 77 do 83 podbijały Walię, a w 84 dotarły niemal do obecnego Aberdee (Szkocja). Historyk Tacyt w „Życiu Agrykoli” podaje, że około 11 tysięcy rzymskiej jazdy i piechoty, w której służyli również wierni Rzymowi Brytowie, spotkało się i stoczyło walkę z 30 tysiącami Piktów lub Kaledończyków pod wodzą Galgakusa (Kalgakus) pod Mons Graupius – nie zidentyfikowanym miejscu w górach Grampian. Walka była zaciekła, według przekazu poległo 10 tysięcy Piktów, Rzymianie stracili 360 żołnierzy. Cesarz Hadrian kazał potem w 122 roku n.e. zbudować mur ciągnący się od rzeki Tyne do zatoki Solway Firth dla obrony przed napadami Piktów.

Mimo wysiłków namiestnika Agricoli i wielkiego zwycięstwa jego legionów w krwawej bitwie w Górach Grampian, rzymskie panowanie nie objęło nigdy Kaledonii. Jednak bitwa ta przyniosła inne, dalekosiężne konsekwencje. Plemiona kaledońskie, wcześniej liczne i jak na celtyckie warunki bardzo dobrze zorganizowane praktycznie zniknęły z areny dziejów. Ich miejsce zajęli starsi mieszkańcy tej górskiej krainy – Piktowie.

Spory historyków dotyczące pochodzenia Piktów trwają od dawna i nic nie wskazuje na to, aby miały się zakończyć. Podstawowe koncepcje są dwie. Pierwsza mówi, iż Piktowie byli ludem celtyckim z pierwszej fali imigracji na Wyspy. Druga fala nowocześniej uzbrojonych i lepiej zorganizowanych najeźdźców (czyli późniejszych Brytów) wyparła ich w najbardziej niegościnne tereny na północnych krańcach dzisiejszej Szkocji. Druga koncepcja każe Piktom być jeszcze przed celtyckimi mieszkańcami Brytanii, a raczej ich resztkami, które przetrwały walkę z najeźdźcami i życie w trudnym klimacie na północy.

Mapa ukazująca tereny Brytów, Piktów i Gaelowie.
Nazwa „Piktowie” prawdopodobnie powstała od łacińskiego słowa pictus, które znaczy „malowany”. Nazwa ta została nadana w 297 roku n.e. przez żołnierzy rzymskich. Rzymianie byli, w przeciwieństwie do Piktów, ludźmi uczonymi. Ptolemeusz, żyjący w II wieku n.e., sporządził pierwszą mapę Szkocji. Historycy rzymscy podzielili Piktów na Kaledonów i Wenturionów. Rzymianie zawsze traktowali Piktów z wyższością i opisywali ich jako brudnych, zacofanych i wykonujących stare rytuały. Gaelickie określenie tego ludu brzmiało „Cruithni” i oznaczało „malowany lud”, „ci, którzy się malują”.
Na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Na tych samych warunkach 3.0.

Tak czy inaczej klęska Brytów kaledońskich pozwoliła Piktom rozprzestrzenić się na terenie całego niemal dzisiejszego Highland. Wiemy o nich dużo dzięki źródłom nie tylko rzymskim, ale także anglosaskim i normańskim (o wyjątkowej żywotności społeczeństwa Piktów później), sporo zawdzięczamy oczywiście również archeologii. Nie wiemy niestety, czy to surowy klimat i marne gleby płn. Kaledonii sprymitywizowały ten lud, czy też nigdy nie reprezentował on wyższego poziomu cywilizacyjnego. W przeciwieństwie do Brytów i innych Celtów Piktowie nie uprawiali prawie w ogóle ziemi, podstawę ich gospodarki stanowiło zbieractwo i myślistwo. Nie znali tkactwa, ubrania sporządzali jedynie ze skrór lub sprowadzali z południa. Dziwić może zatem fakt, iż ten lud osiągnął zaskakująco wysoki poziom metalurgii, nie ustępujący wcale rzymskiemu. Wyrabiane przez Piktów świetne, wielkie miecze to bezpośredni protoplaści słynnych potem w średniowieczu szkockich mieczy dwuręcznych, ulubionej broni Highlanderów. Zagadką pozostaje też pismo Piktów, a zatem również i cała ich kultura. Wiemy jedynie, że społeczność Piktów była typowo matriarchalna, a także, że władza królewska w poszczególnych plemionach, a także zwierzchnia nad wszystkimi Piktami dziedziczona była po linii żeńskiej.

Rzymianie nie darzyli Celtów zbyt gorącymi uczuciami, o czym najlepiej świadczą liczne źródła pisane z „Wojną galijską” Cezara na czele. Kasjusz Dion napisał o Piktach:

Mieszkali w chatach, chodzili nadzy i bosi. Mieli demokratyczny system rządów i bardzo lubili rozboje. Znosili głód, chłód i wszelkiego rodzaju niewygody. W razie niebezpieczeństwa wycofywali się na bagna, gdzie przez wiele dni przebywali zanurzeni w wodzie z głowami ponad powierzchnią, a w lesie potrafili przeżyć, żywiąc się korą i korzonkami.

Kasjusz Dion, Historia rzymska, LXXVII.12

Jednak to Piktowie przyprawiali posiadających bardzo wysokie mniemanie o sobie Synów Wilczycy o szczególny wstręt, a także o całkowicie uzasadniony strach. Wszyscy Celtowie malowali przed walką swoje ciała (rośliną urzety), ale Piktowie mieli podobno szczególne upodobanie do wszelkiego rodzaju ozdób w postaci tatuaży i barw wojennych na całym ciele. Stąd też – jak twierdzą niektórzy badacze – pochodzi nazwa plemienia. Podobnie niektóre inne plemiona celtyckie, Piktowie chodzili do boju całkowicie nadzy, co w połączeniu ze wspomnianymi malunkami i wielkimi mieczami w rękach musiało robić odpowiednie wrażenie. Ponadto „malowani” wojownicy mieli w zwyczaju stymulować się przed walką substancjami narkotyzującymi (prawdopodobnie wyrabianymi z niektórych gatunków grzybów). Powodowały one, że wojownik tracił całkowicie nad sobą kontrolę i wpadał w bojowy szał, podobny do tego właściwego nordyckim berserkerom. Wiemy ze źródeł, że w szale bojowym Piktowie nacierali bez opamiętania, nie zważali nawet na rodzaj i liczbę wrogów, a nawet na to, czy atakowany jest wrogiem czy przyjacielem. Nie czuli bólu i rzucali się niekiedy np. na nastawione włócznie, padali dopiero, gdy zbyt duża ilość ran czy utrata krwi nie pozwalała im się dalej poruszać. W sercach bardziej „cywilizowanych” wojowników musieli budzić przerażenie. Działanie środków halucynogennych kończyło się jednak po pewnym czasie i piktyjscy wojowie momentalnie tracili wówczas szaleńczą odwagę i odporność na ból, nierzadko ustępowały one wtedy miejsca panice. Była to więc broń obosieczna.

Piktowie doskonale poruszali się w lesie i w mroku. Stawiali kroki prawie nie słyszalne dla niewtajemniczonego słuchacza. Charakteryzowali się również tym, że prawie wszyscy mieli rude włosy (lub czarne) i byli wysocy (stąd dzisiaj większość Szkotów jest ruda).

Najazdy Piktów na rzymską Brytanię były bardzo uciążliwe – potężne inwestycje w postaci budowy wałów Hadriana i Antoninusa świadczą o tym najlepiej. Jednak garnizony rzymskie i linie fortyfikacji nie powstrzymały pół dzikich rabusiów. Omijali oni obronną limes w bardzo prosty, ale zarazem niebezpieczny sposób – morzem. Górale stali się piratami morskimi. Z pokładów lekkich łodzi atakowali przybrzeżne wsie i miasteczka w poszukiwaniu niewolników, żywności i niedostępnych w Kaledonii na co dzień dóbr, takich jak tkaniny czy wyroby luksusowe. Te ataki, w połączeniu z równie uciążliwymi rajdami piratów iryjskich oraz coraz bardziej natarczywych Anglów, Sasów i Jutów zamieniły Brytanię w istną twierdzę. Liczne posterunki wojskowe wzdłuż całego niemal wybrzeża mogły powstrzymać tylko część ataków.

Rzymianie nigdy nie zawitali zbrojnie ani do Irlandii, ani na półwysep Jutlandzki, ale Piktów często dotykały karne ekspedycje legionów. Podbój Kaledonii i ostateczna likwidacja problemu piktyjskich ataków zupełnie by się jednak Rzymianom nie opłacał. Zimna i górzysta kraina nie za bardzo nadawała się do kolonizacji i prowadzenia efektywnej gospodarki.

Odwrót legionów z Brytanii ostatecznie zakończył się w pierwszym dziesięcioleciu V wieku n.e. Uważa się, że Rzymianie opuścili Szkocję około 450 roku n.e.

Źródła wykorzystane
  • Davies Norman, Wyspy. Historia
  • Wojtczak Jarosław, Bannockburn 1314

IMPERIUM ROMANUM potrzebuje Twojego wsparcia!

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie. Nawet najmniejsze kwoty pozwolą mi opłacić dalsze poprawki, ulepszenia na stronie oraz serwer.

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM

Dowiedz się więcej!

Wylosuj ciekawostkę i dowiedz się czegoś nowego o antycznym świecie Rzymian. Wchodząc w poniższy link zostaniesz przekierowany do losowego wpisu.

Losowa ciekawostka

Losowa ciekawostka

Odkrywaj tajemnice antycznego Rzymu!

Jeżeli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na portalu oraz odkryciami ze świata antycznego Rzymu, zapisz się do newslettera, który jest wysyłany w każdą sobotę.

Zapisz się do newslettera!

Zapisz się do newslettera

Księgarnia rzymska

Zapraszam do kupowania ciekawych książek poświęconych historii antycznego Rzymu i starożytności. Czytelnikom przysługuje rabat na wszelkie zakupy (hasło do rabatu: imperiumromanum).

Zajrzyj do księgarni

Księgarnia rzymska

Raport o błędzie

Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów