Lorica hamata była to zbroja łańcuszkowa. Złożona z wielu łańcuszków połączonych ze sobą, przypominała kolczugę. Wynaleziona została prawdopodobnie przez Celtów około VII wieku p.n.e. W IV wieku p.n.e. zaadoptowana została przez Rzymian krótko po najeździe galijskim na Półwysep Apeniński. Wytwarzana z kółeczek stalowych bądź brązowych tworzyła pancerz w postaci kamizelki, czasem z króciutkim rękawem.
W czasach wojen Rzymu z Kartaginą zbroje taką nosili tylko najbogatsi żołnierze spośród tzw. triarii i principes. O jej skuteczności świadczy fakt ze po bitwie pod Kannami w 216 roku p.n.e. żołnierze Hannibala odzierali martwych Rzymian z kolczug zastępując nimi pancerze lniane linothorax oraz kirysy torsowe. Po reformie Mariusza pod koniec II wieku p.n.e., który przekształcił armie obywatelska w armie zawodową, kolczuga stała się standardem na wyposażeniu legionisty aż do mniej więcej czasów cesarza Tyberiusza. Hamata występowała najczęściej w dwu odmianach ze wzmocnieniem na barkach w postaci kołnierza. Pierwsza swoim krojem naśladowała grecki linothorax połączony z przodu metalową płytką lub esowatym hakiem. Druga posiadała kołnierz naśladujący galijską pelerynę kolczą, chroniąca też ramiona.
Pancerz sięgał mniej więcej do połowy ud. Swym kształtem przypominał tunikę wojskową, ale był od niej nieco krótszy i miał też krótsze rękawy. Dzięki swej elastyczności pancerz był bardzo wygodny w noszeniu i w najmniejszym stopniu nie krępował swobody ruchów. Chronił skutecznie przed ciosami i pchnięciami białą bronią, a także osłabiał w znacznym stopniu siłę uderzenia oszczepu i włóczni.
Waga pancerza dochodziła od 8 do 10 kg. W czasach Augusta pancerze te zostały wzmocnione przez podwojenie ich grubości w górnej części pleców i na ramionach.
Pod loricę zakładano tunikę. Były bardzo chętnie noszone przez jeźdźców.
Około połowy I wieku n.e. pojawiła się skrócona wersja pancerza, loricae hamatae, która była jeszcze lżejsza od dotychczas stosowanej, gdyż ich waga została obniżona do 6 kg. Krótsze pancerze łańcuszkowe zyskały sobie wielką popularność, zwłaszcza w oddziałach pomocniczych.
Kolczuga była czaso – i pracochłonna. Jej wykonanie w zależności od stopnia skomplikowania i rozmiaru mogło zabrać do kilku miesięcy. Zazwyczaj składała się z ok. 20 tys. ogniw o średnicy od 4 do 8 mm. Najczęściej spotykany splot to 1 w 4. Jedno otwarte ogniwo zamykało nitem cztery pozostałe. Pełne ogniwa uzyskano najczęściej wybijając je z arkuszy blachy. Inne sploty wykonywano z ciętego drutu, a ogniwa zamykano zaginając je bez nitowania. Oczywiście ich wytrzymałości i odporność na ciosy była zależna od jakości splotu. Waga kolczugi to średnio od 8 do 12 kilogramów. Hamata, jak każda zbroja posiadała zalety i wady. Jej podstawowymi zaletami były elastyczność i przewiewność. Dobrze chroniła przed cięciami, znacznie gorzej przed pchnięciami oraz grotami strzał które mogły rozerwać ogniwa. Była pracochłonna i stosunkowo ciężka. Jej ciężar spoczywał głownie na barkach żołnierza. Częściowo niwelował to pas żołnierski balteus, który przejmował ciężar na pas biodrowy.
Lorica hamata była tym typem pancerza, który w armii rzymskiej był używany najdłużej, bo aż do upadku imperium. Żołnierze cenili sobie jej wygodę i lekkość w porównaniu do ciężkiej i krępującej ruchy zbroi segmentowej.