Więcej treści
Granice rzymskiego imperium, zmieniające się na przestrzeni dziejów, złożone były z naturalnych granic (Dunaj i Ren na północy i wschodzie; ocean na zachodzie; oraz pustynie na południu) oraz fortyfikacji stworzonych przez Rzymian, aby oddzielić świat cywilizowany od barbarzyńców.
Rzymskie fortyfikacje powstawały już w VII lub VI wieku p.n.e., kiedy to otoczono stolicę pierwszymi murami. Jednak pierwsze systematyczne prace nad konstrukcjami obronnymi, stawianymi na granicach, prowadzone były dopiero za czasów cesarza Kaliguli około roku 40 n.e.
Prawdziwa rozbudowa rzymskich limes nastąpiła jednak za panowania Trajana w 117 roku n.e. Cesarz ten spędził połowę swoich 21-letnich rządów podróżując po imperium i nadzorując budowę fortów, murów, wież oraz bram obronnych na granicach państwa. Cała ta inicjatywa (strategia) miała na celu obronę państwa, a nie pojedynczych regionów lub zgrupowań ludzkich. Rozbudowa limes prowadzona była aż do 270 roku n.e.
Limes składały się z fortów, przeznaczonych dla legionów oraz vexillationes(oddzielone od macierzystego legionu jednostki), sieci murów i umocnień oraz systemu dróg, mających na celu przyspieszenie przemieszczania oddziałów i zaopatrzenia. Największym tego typu umocnieniem był z pewnością mur Hadriana powstały w Brytanii, który określano także jako Limes Britannicus. Jego założeniem była obrona rzymskich zdobyczy na wyspie brytyjskiej, poprzez stworzone przez człowieka na całej długości fortyfikacje defensywne.
Po 270 roku n.e. stopniowo odchodzono od idei obrony granic na limes, by za panowania Konstantyna Wielkiego z racji na ciągły napór barbarzyńców, skupić się na obronie w głębi terytoriów. Pod koniec istnienia Cesarstwa Zachodniorzymskiego granice były już tak elastyczne, że nawet nie próbowano bronić ich przed najazdem wroga. Głównie siły utrzymywano w najważniejszych miejscach państwa, nierzadko bardzo blisko stolicy. Taka sytuacja umożliwiała hordom barbarzyńców na plądrowanie i grabieże wielu miast rzymskich, a nawet grasowanie po półwyspie Apenińskim.