Rozdziały
Legion XX Valeria Victrix powstał prawdopodobnie między 31, a 26 rokiem p.n.e. w czasie panowania Oktawiana Augusta. Najbardziej prawdopodobna wersja mówi o XX legionie Antoniusza, który po bitwie pod Akcjum wycofuje się na wschód i zostaje włączony w skład sił Oktawiana ze starym numerem. Zachowały się monety bite przez Antoniusza przedstawiające orła legionowego legionu XX, a na rewersie widać okręt wojenny.
Sprawa imienia legionu też nie jest do końca pewna. Najprawdopodobniej przydomek „Valeria” legion otrzymuje w roku 6 n.e. po zwycięskiej bitwie z powstańcami, na cześć swojego dowódcy Valeriusa Messalinusa. Natomiast „Victrix” po zlikwidowaniu powstania Boudicci w Brytanii. Valeria – tłumaczy się „czarny orzeł”, ale można też przetłumaczyć jako „mężny”. Victrix natomiast znaczy „zwycięski”. „Dzik” – godło legionu, to samo miały także legiony: I Italica, II Adiutrix i X Fretensis. Sabiński symbol boga Kwiryna, opiekuna żołnierzy, utożsamianego też z samym Romulusem.
Cantambria/Asturia (25-13 p.n.e.)
Początek istnienia XX legionu to ciężkie przejścia w wojnie z Cantabrami i Asturami (25-13 p.n.e.) – jedynymi ludami, które stawiały czoła Rzymowi na terenie dzisiejszej Hiszpanii. By podbić ten, w sumie, niewielki skrawek terenu, August sprowadził do stacjonujących trzech legionów dodatkowe pięć, w tym legion XX. Asturowie i Cantanbrowie okazali się mistrzami wojny partyzanckiej. Od wieków służący w różnych armiach jako najemnicy świetnie dawali sobie radę w początkowym okresie wojny. Musiano toczyć walki o umocnione wzgórza oraz odpierać zabójcze ataki jazdy. Plemiona hiszpańskie atakowały znienacka siły główne podczas marszu oraz odcinały zaopatrzenie. To właśnie podczas tej wojny Rzymianie zaadaptowali słynne circulus cantabricus orazcantabricus impetus. Kiedy otoczeni na wzgórzach tubylcy nie mieli już nadziei na ucieczkę zabijali się lub wypijali truciznę z cisu. Mimo tak ciężkich warunków, dowodzący armią Augusta, Marek Wipsaniusz Agrypa, w dwu kampaniach rozbił główne siły Asturów i Cantanbrów. Jednak legiony musiały pozostać tam na dłużej. Podczas tej wojny legioniści XX Valeria Victrix prowadzili działania z lądu. Mniejsze rewolty wybuchały, aż do roku 13 p.n.e. Pierwsi weterani legionu XX Valeria Victrix zostali osiedleni w miejscowości Emerita.
Italia/Pannonia/Dalmacja
Prawdopodobnie jeszcze w latach dwudziestych p.n.e. vexillatio legionu XX zostało przeniesione do Aquilei, a potem cały legion. Po latach klęsk zadanych Germanom jedynie Markomanowie stwarzali w tym okresie zagrożenie dla granic imperium. August wysłał Tyberiusza w 5 roku n.e. by kontynuował swoje dzieło z lat poprzednich i sprawę Markomanów zakończył raz na zawsze. Tyberiusz przygotował wyprawę jak najdokładniej. Legiony germańskie, pod dowództwem Sentiusa Saturnina miały zaatakować państwo Maroboduusa od strony Lasu Hercyńskiego, natomiast Tyberiusz miał przeprawić się przez Dunaj. Marbod poznał Rzym doskonale ponieważ lata młodości spędził w Italii jako zakładnik. Przygotował swoją armię na wzór rzymski, oczywiście uzbrojoną po germańsku. Posiadał 70 tysięcy piechoty i 4 tysiące jazdy. Tyberiusz przeciwstawił mu siły łącznie 12-13 legionów wraz z auxilią. W ich składzie znalazł się także vexillatio XX wezwany z Illirii lub Italii. Wraz z innymi legionami Tyberiusza zatrzymał się Carnuntum. Plany uderzenia jednak spełzły na niczym, kiedy za plecami wojsk przyszłego cesarza dochodzi do krwawego powstania w Dalmacji i Pannoni w 6 roku n.e. W Rzymie wybuchnęła panika, gdyż brakowało wojsk do obrony Italii. Tyberiusz ruszył z odsieczą pozostawiając Markomanów schowanych na terenie Bohemii (dzisiejsze Czechy).
Podczas walk w Illirii legion XX zasłynął ze stoczenia nierównej bitwy z siłami powstańców. Dowodzony przez namiestnika tej prowincji – Marcusa Valeriusa Messalinusa (konsul z roku 5 n.e.), otoczony, pokonał 20 tysięczny oddział powstańców i przebił się przez linię wroga. Oto jak przedstawił działania legionu Velleius Paterculus (Roman History, II.112) „[…] rozporządzając legionem dwudziestym zmniejszonym o połowę. Mimo szczupłości sił otoczony przez armię nieprzyjacielską pobił na głowę ponad dwadzieścia tysięcy wrogów, zyskując w nagrodę odznaki tryumfalne.” Velleius wskazał tylko na połowę legionu, reszta znajdowała się jeszcze nad Dunajem wraz z Tyberiuszem lub maszerowała już z jego armią. Siły Messalinusa stanowiły forpocztę sił głównych. Pannonia pada pod ciosami legionów w 8 roku n.e. W tym okresie bazą XX legionu była zimowa kwatera Tyberiusza – Siscia. Natomiast walki w Dalmacji trwają do roku 9 n.e. Legion XX aktywnie uczestniczy we wprowadzaniu spokoju. Warunki naturalne Dalmacji zmuszały do ciągłych ataków na umocnione wzgórza, przemarsze przez głębokie i wąskie parowy. Legioniści mieli za zadanie odcinać grupy powstańców i pozbawiać możliwości zaopatrzenia. Głód robił resztę. Od roku 9n.e. legion zajmuję nową bazę w Burnum w Dalmacji.
Germania
Klęska legionów w Lesie Teutoburskim zmienia plany dotyczące legionu XX. Zostaje natychmiast przeniesiony to dwu legionowej twierdzy w Ara Ubiorum (Colonia Claudia, wraz z legionem I Germanica). Z tej bazy prowadzi działania na terenie Germanii. Początkowo są to dwie nieudane kampanie z Tyberiuszem (10 i 11 rok n.e.), które minęły się z celem, gdyż Germanie unikali bezpośredniego starcia z jego wojskami. Tyberiusz zmienia podział na prowincje w tym rejonie. Powołuje do życia z Galii Belgici dwie Germanie. Obie prowincje (Dolna i Górna) dostają się pod władzę Germanika. Każda z prowincji miała załogę 4 legionów. Kiedy umiera cesarz August, w 14 roku n.e., w legionach Pannonii i Germanii dochodzi do groźnego buntu, którego przyczyną jest długi czas służby oraz nie wypłacenie przez nowego cesarza sum, które w testamencie obiecał legionistom August. Legionami Germanii Dolnej dowodził w tym okresie legatus pro praetore Aulus Caecina. Po powrocie Germanika z Galii (wraz z pieniędzmi z podatków) legioniści wymuszają siłą odbiór ekwiwalentu pieniężnego.
Legiony pierwszy i dwudziesty odprowadził Cecyna do miasta Ubiów w haniebnym pochodzie, gdyż zrabowane imperatorowi skrzynie z pieniędzmi między sztandarami i orłami wieziono. Anarchia do jakiej dochodzi w obozie legionowym zatrważa na tyle Germanica, że wysyła żonę wraz z Caligulą do Galii. Dopiero utrata ukochanego „Bucika” spowodowała przywrócenie rozumu braci legionowej. Germanik wygłasza dodatkowo mroczną przemową do legionistów z XX i I legionu w której mimo ganienia podkreśla poprzednie zasługi: A wy, pierwszy i dwudziesty legion, tamten otrzymawszy od Tyberiusza swe sztandary, ty w tak wielu bitwach jego towarzysz i tylu nagrodami uczczony – wybornie odwdzięczacie się waszemu wodzowi! […] jego młodzi żołnierze, jego weterani nie zadowolili się ani zwolnieniem, ani pieniędzmi; że tu tylko morduje się setników, wypędza trybunów, zamyka legatów; że krwią zbryzgano obóz, rzeki, a ja sam życie z łaski wśród wrogo usposobionych wlokę!
– Tacyt, Roczniki, I.37-38
Od tego momentu obie legie wspierają Germanika i ruszają z nim do Castra Vetera, gdzie ciągle panowały buntownicze nastroje wśród V Alaudae i XXI Rapax. Po uśmierzeniu buntu Germanik postanawia dać legionistom coś do „roboty”. Rusza wyprawa na najbliższe plemię – Marsów. Podczas marszu dochodzi do walki podobnej to tej w Lesie Teutoburskim. Cała kolumna zostaje zaatakowana, ale głównym celem pospiesznie zebranej armii germańskiej jest straż tylna. Wtedy do żołnierzy z XX legionu podchodzi Germanik, według Tacyta mówi „że to właśnie jest pora wymazania buntu z pamięci: niech prą naprzód, niech się śpieszą winę swą w chlubę obrócić.” Tak zachęceni legioniści odrzucają Germanów na otwartą przestrzeń i odnoszą sukces.
Następnie legion bierze udział jeszcze w wyprawach Germanika, na ziemie Chattów i Cherusców w 15 i 16 roku n.e. Wyprawy prowadzono ze zmiennym szczęściem. Podczas jednej z wypraw legiony Caeciny (w tym XX) odzyskały orła legionowego XIX legionu. Brukterów wyniszczano w ciągłych walkach, kiedy jednak połączono się z legionami Germanika dochodzi do przełomu w walkach. Widok trupów w Lesie Teutoburskim wpływa negatywnie na morale żołnierzy. Podczas walk z Cheruskami po pierwszej porażce konnicy Germanik traci ducha walki i nakazuje odwrót. Legiony Caeciny dostają nieszczęsny rozkaz wracać „długimi mostami”, drogą wybudowaną wcześniej na błotach i bagnach przez Luciusa Domitiusa. Paweł Rochala w swojej książce „Las Teutoburski 9 rok n.e.” wspomina, że to być może miała być kara dla „kiepsko” walczących legionistów. Uważam jednak, że Germanik kierował się nadzieją, że taka decyzja w jakiś sposób zmyli Germanów lub w przypływie paniki, chciał ratować siebie, a uwagę Cherusków i Arminiusza skierować na „utopione w bagnach” legiony Germanii Dolnej, do których mógł ciągle żywić nienawiść za niedawne bunty. W każdym razie z ciągłych walk legion wychodzi bez taborów, ale ze wszystkimi znakami.
W 16 roku n.e. nie zniechęcony, utraceniem taborów dla 6 legionów, Germanik przerzuca Wezerą (1000 okrętów floty bierze udział w akcji) legiony w głąb Germanii. W dwu wielkich bitwach rozbija siły nieprzyjaciela. W obu bierze też udział legion XX. Niestety niepowodzenia natury „naturalnej” – ciągłe klęski floty z morzem powodują odwołanie Germanika. Jego następca – Druzus nie przejawia już takiej chęci do wielkich wypraw. Następne lata mijają XX legionowi na pilnowaniu limesu i drobnych utarczkach z Germanami. Dopiero w 21 roku n.e. vexillatiolegionu uczestniczy w poważniejszych walkach przeciw zbuntowanym Galom. Około 35 roku n.e. przeniesiony zostaje do bazy legionowej w Novaesium, gdzie stacjonował wraz z V Alaudae, lecz już niedługo czeka go następny etap – Brytania.
Legion ten był jednym z czterech, które towarzyszyły cesarzowi Klaudiuszowi w inwazji na Brytanię w 43 roku n.e. Legion, wraz z innymi legionem, pokonał Brytów, dowodzonych przez Caractacusa w bitwie nad rzeką Severn, w roku 50 n.e. Legion zbudował obóz Camulodunum (obecne Colchester, Anglia), gdzie większość oddziału stacjonowała. Część jednostek stacjonowało w Kingsholm w Gloucester, a garnizon we Wroxeter. W latach 60-61 n.e. legion pomógł zdławić rewolucję królowej Boudiki. Potem legion „osiadł” w obozie Deva Victrix. W trakcie wydarzeń „roku czterech cesarzy” legiony wsparły Witeliusza. Niektóre z jednostek towarzyszyły mu w marszu na Rzym. W latach 78-84 n.e. legion brał udział w kampanii wojennej generała Gnaeusa Juliusa Agricola’i w północnej Brytanii i Szkocji. Legion wybudował obóz w Inchtuthil, nazywany przez Rzymian Pinnata Castra („twierdza na skrzydle”) lub Victoria. W 88 roku n.e. legion wrócił na południe i osiadł na dwa wieki w obozie Deva Victrix. Legio XX Valeria Victrix był zaangażowany w konstrukcję muru Hadriana; niewykluczone, czy też nie w budowę muru Antonina. Za czasów uzurpacji Karauzjusza (286-293 n.e.) i Allectusa (293-296 n.e.) legion wciąż działał. Uważa się, że XX legion Valeria Victrix wciąż stacjonował w Brytanii, aż do czasów uzurpacji Konstantyna III (407-409 n.e.). Wówczas to w 407 roku n.e. samozwańczy cesarz przeniósł oddział na kontyngent i wykorzystał go w swojej kampanii wojennej. Nie do końca jasne są dalsze losy legionu.