Starożytny Rzym, państwo prowadzące intensywną ekspansję, toczyło wiele wojen. Doskonale wyćwiczone i uzbrojone wojska rzymskie, dowodzone przez genialnych strategów potrafiły rozprawić się z nawet dwukrotnie silniejszymi wojskami przeciwnika. Zdarzały się jednak oczywiście i porażki, jak Kanny czy Las Teutoburski.
Swój mocarstwowy status wojska rzymskie potwierdziły już na początku II wieku p.n.e. masakrując w 197 roku p.n.e. pod Kynoskefalaj w Tesalii armię macedońską. Siedem lat później pod Magnezją w Azji Mniejszej rzymskie legiony pokonały wojska Seleucydów, pierwszej potęgi świata helleńskiego, udowadniając, że są najlepszą armią w regionie. Kres potęgi legionów zaczął się objawiać w III wieku n.e. Ostatecznie „germanizacja” armii rzymskiej i utrata wartości bojowej doprowadziły do upadku państwa i wojska rzymskiego.