Biała flaga – skąd się wzięła?
Pierwsze użycie białej flagi miało miejsce za panowania chińskiej dynastii Han (25-220 n.e.). Flaga pojawiła się także za Cesarstwa Rzymskiego, o czym wspomina historyk Tacyt.
Świat starożytnych Rzymian obfitował w szereg niesamowitych ciekawostek i informacji. Źródłem wiedzy o życiu ówczesnych Rzymian są głównie dzieła pozostawione nam przez pisarzy i dziejopisarzy. Rzymianie pozostawili po sobie mnóstwo dziwnych informacji i faktów, w które naprawdę czasami ciężko uwierzyć.
Zachęcam do podsyłania mi swoich propozycji oraz wskazywania ewentualnych poprawek lub nieścisłości.
Pierwsze użycie białej flagi miało miejsce za panowania chińskiej dynastii Han (25-220 n.e.). Flaga pojawiła się także za Cesarstwa Rzymskiego, o czym wspomina historyk Tacyt.
Co do samej Wielkanocy wspomnieć można za Geraldem L. Berry’m, że korzeni tego święta doszukać się można także w antycznym Rzymie. Około 200 roku p.n.e. kulty popularne w Grecji zaczęły stopniowo pojawiać się także w Rzymie. Jednym z nich była Kybele – frygijska bogini płodności, urodzaju, wiosny i miast obronnych, strażniczka zmarłych i jej towarzysz – Attis, bóg wegetacji, wiosny.
Pollice verso (nazywany także verso pollice) był to w starożytnym Rzymie gest skazujący pokonanego gladiatora na śmierć. Wbrew obiegowym opiniom oraz obrazowi rozpowszechnianemu przez współczesną kinematografię nie ma pewności, czy w starożytnym Rzymie gest ów był rzeczywiście w postaci kciuka skierowanego w dół.
Subura była to część starożytnego Rzymu, położona w dolinie pomiędzy południowym krańcem Wiminału a zachodnimi stokami Eskwilinu. W starożytności najpierw osobna osada, potem włączona w obręb Rzymu, stała się w końcu zatłoczoną dzielnicą zamieszkałą przez miejską biedotę (bardzo często w insulach). Subura znana była także jako dzielnica czerwonych latarni.
Jak Rzymianie radzili sobie z chorobami i czy w ogóle zdawali sobie z sprawę z ich etiologii? Odpowiedzią na to jest “Rzecz o rolnictwie” Terencjusza Warrona. Może to nas zaskakiwać, ale sto lat przed naszą erą zdawano sobie sprawę z obecności mikroorganizmów i ich chorobotwórczego wpływu na człowieka!
„Pyrrusowe zwycięstwo” to zwycięstwo osiągnięte nadmiernym kosztem, np. z dużymi stratami w ludziach i sprzęcie wojennym, które są nieproporcjonalne do osiągniętych efektów. Nazwa pochodzi od imienia króla Epiru Pyrrusa, który w III wieku p.n.e. toczył wojnę z Rzymem i jego okupionej dużymi stratami, wygranej w bitwie pod Ausculum w roku 279 p.n.e.
Dies natalis („dzień narodzin”) był to w świecie rzymskim dzień narodzin lub rocznica powstania budowli lub wydarzenia. Antyczni Rzymianie obchodzili swoje urodziny co roku, w przeciwieństwie do Greków którzy swoje narodziny świętowali tego samego dnia każdego miesiąca tzw. libacją, czyli piciem najczęściej zmieszanego z wodą wina.
Rozróżnienie gatunków zwierząt podobnych do siebie, na przykład wszelakich kotowatych (a bioróżnorodność była wówczas, czyli w czasach Pliniusza Starszego znacznie większa, niż obecnie), nastręczało wiele trudności.
Marek Tulliusz Cycero wsławił się wieloma wygranymi sprawami, mowami i powiedzeniami. Zapewne nie miał pojęcia, że to za sprawą jego bardzo oryginalnego, jak na Rzymianina, podejścia do zasobów naturalnych podległej mu prowincji dziś mógłby uchodzić za prekursora ochrony bioróżnorodności. Otóż Cycero nie miał w zbyt wielkim poważaniu gladiatorów i nieraz krytycznie wypowiadał się na temat angażowania w igrzyskach zwierząt. Oburzyła go między innymi masakra słoni podczas igrzysk urządzonych przez Pompejusza Wielkiego.
Antyczni Rzymianie mieli nieraz problem z określeniem po raz pierwszy widzianego stworzenia, które zostało przywiezione z kolejnego podboju. Dowodem na to są szczegółowe opisy, nastręczające autorom ewidentnie sporo trudności. Za przykład służyć może niezwykle obrazowy opis zwierzęcia sprowadzonego po raz pierwszy przez Cezara na potrzeby swego czterodniowego triumfu we wrześniu roku 46 p.n.e.