„Macocha”, czyli obóz rzymski
W slangu rzymskich żołnierzy, obóz wojskowy który zlokalizowany był na nierównym i niekorzystnym terenie, nazywany był „macocha” (noverca).
Świat starożytnych Rzymian obfitował w szereg niesamowitych ciekawostek i informacji. Źródłem wiedzy o życiu ówczesnych Rzymian są głównie dzieła pozostawione nam przez pisarzy i dziejopisarzy. Rzymianie pozostawili po sobie mnóstwo dziwnych informacji i faktów, w które naprawdę czasami ciężko uwierzyć.
Zachęcam do podsyłania mi swoich propozycji oraz wskazywania ewentualnych poprawek lub nieścisłości.
W slangu rzymskich żołnierzy, obóz wojskowy który zlokalizowany był na nierównym i niekorzystnym terenie, nazywany był „macocha” (noverca).
Niekiedy wszystkim może zdarzyć się omyłkowe przepisanie lub skopiowanie treści bez większego pomyślunku, bazując na wzorze. Nie inaczej było w antycznym Rzymie.
Arystokratyczne familie przechowywały w atrium, w swoich domach pośmiertne maski swoich przodków, które m.in noszono w czasie pogrzebów. W 78 roku p.n.e. w czasie pogrzebu Sulli, podobno w marszu i uroczystości pogrzebowej brało udział około sześć tysięcy takich masek. Podobnie miało być w czasie pogrzebu Marka Klaudiusza Marcellusa, w 23 roku p.n.e.
W Rzymie za pechową liczbę uważano liczbę 17. Anagram zapisu tej liczby znakami rzymskimi – XVII, układa się w słowo VIXI, co po łacinie oznacza „żyłem”. Do dzisiaj na budynkach w Italii nie numeruje się 17. piętra czy pokoju.
Normalnie za usługi seksualne pobierano wynagrodzenie w wysokości od 2 do 10 asów. Niekiedy wydawano specjalne monety (spintria), które według naukowców miały formę naszych dzisiejszych tokenów/żetonów. Dawały one wstęp i możliwość korzystania z usług. Więcej monet tego typu.
Naturalnie antyczni Rzymianie także posiadali własne wyrażenia na wszelkie czynności seksualne. Chociażby słowo cinaede określał osobę, która była penetrowana analnie.
Cesarz Neron za swoich rządów zasłynął przede wszystkim pierwszymi prześladowaniami chrześcijan. M.in. wykorzystywał płonące ciała chrześcijan, jako świece na swoich ucztach.
Rzymianin mógł uprawiać seks z innym mężczyzną pod warunkiem, że nie był partnerem pasywnym. Taki obywatel w żaden sposób nie tracił swojej męskości lub statusu społecznego. Najczęściej na osobę pasywną wybierano sobie niewolnika, męską prostytutkę lub osobę ze świata artystycznego, które to nie miały nic do stracenia.
Prostytutki w Rzymie cieszyły się słabym poważaniem społecznym, ze względu na fakt iż handlowały swoim ciałem w zamian za możliwość przeżycia. Podobnie niską opinię posiadali aktorzy, tancerze lub muzycy. Co ciekawe ludzie z średniej lub wysokiej klasy społecznej nie mieli prawa uprawiać prostytucji.