Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach

Przejdź do strony

Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.

Geneza deifikacji w starożytnym Rzymie

Ten wpis dostępny jest także w języku: angielski (English)

Portret monetarny Gajusza Juliusza Cezara
Portret monetarny Gajusza Juliusza Cezara

Rzymianie w czasach republiki słynęli ze swojej nadzwyczajnej religijności. Opinię tę wyraził już Grek Polibiusz oraz sam Cyceron pisząc, że: pobożnością i religijnością przewyższamy wszystkie ludy i narody. Wczesna religia rzymska była jednak bardzo niechętna wobec wywyższania wybitnych jednostek oraz oddawania im czci. Było to związane z systemem politycznym i społecznym panującym w Rzymie. Unikano w ten sposób możliwości powrotu tak znienawidzonego przez Rzymian systemu monarchicznego. Jednak pomimo tego, wraz z rozwojem Imperium, wybitni wodzowie zaczęli odgrywać coraz większą rolę w rzymskiej polityce i religii. Z czasem zaczęto przypisywać im wyjątkowe cechy, które miały być zasługą opieki bogów. Ostatecznie proces ten doprowadził do boskiego wywyższenia jednostek, czyli tak zwanej deifikacji.

Początki kultu wielkich wodzów były częścią przemian religijnych zachodzących w kontekście II wojny punickiej. Jednak w odróżnieniu od wielu zmian zachodzących w tym okresie, te dotyczące kultu jednostek wymykały się spod kontroli państwa. Z punktu widzenia teoretycznego Rzymianie, w przeciwieństwie do Greków, byli bardzo słabo przygotowani do przyjęcia takiej formy kultu. W rzymskiej mentalności religijnej nie istniał stan pośredni między bóstwem, a człowiekiem. Jeżeli już chcieli wywyższyć jakąś postać, musieli uznać, że stała się ona bogiem dopiero po śmierci. Tak właśnie traktowano Romulusa i Remusa.

Nie ulega wątpliwości, że pierwszym żyjącym wybrańcem bogów był słynny wódz Scypion Afrykański. Kariera tego polityka była wyjątkowo szybka i szczęśliwa. W wieku zaledwie 25 lat, powierzono mu naczelne dowództwo w wojnie z Kartagińczykami w Hiszpanii, których udało mu się tam ostatecznie pokonać. Już podczas pobytu na Półwyspie Iberyjskim, Scypiona otaczała wyjątkowa atmosfera mistyki religijnej, przekonanie miejscowej ludności oraz armii o jego wyjątkowej więzi z bogami. W 208 roku p.n.e. plemiona iberyjskie ofiarowały mu nawet tytuł królewski, którego z oczywistych powodów nie mógł przyjąć, jednak z całą pewnością czuł się godny tego zaszczytu. Oznajmił, że powinno się go tytułować imperatorem. Prawdopodobnie został obdarzony takim tytułem w roku 209 lub 208 p.n.e. Scypion otrzymał ten tytuł jako pierwszy spośród rzymskich wodzów. Podkreślał w ten sposób przede wszystkim swój prestiż religijny, demonstrując że jest pod osobistą opieką Jowisza, albowiem od roku 380 p.n.e. Rzymianie czcili tego boga również z przydomkiem Imperator. Co więcej, Scypionowi Afrykańskiemu jako pierwszemu uchwalono tak zwane supplicationes o charakterze dziękczynnym, a nie przebłagalnym.

Kolejnym etapem w rozwoju deifikacji jednostek była reforma wojskowa przeprowadzona przez Mariusza. Zapewniła ona wyjątkową pozycję wodzom, zagrażając jednocześnie senatowi i innym instytucjom republikańskim. Co ciekawe, źródła nie potwierdzają, aby Mariusz nosił tytuł imperatora. Ten wybitny wódz, otrzymał jednak od społeczeństwa wiele innych wyróżnień przeznaczonych głównie bogom. Poświęcono mu między innymi tak zwane libationes, czyli ofiary domowe składające się z kilku pierwszych kropli przeznaczonego do wypicia płynu. Po wygranej wojnie z Cymbrami i Teutonami jego trofea umieszczono na Kapitolu i uznano go za trzeciego założyciela Rzymu. Były to więc zaszczyty niemal boskie.

Krokiem milowym w rozwoju kultu wybitnych wodzów była działalność Lucjusza Korneliusza Sulli. Został on aż dwukrotnie obwołany imperatorem. Uważał się za wybrańca Fortuny, Apollina oraz Wenus. Sulla usilnie starał się podkreślać swoją wyjątkową więź z bogami poprzez piastowanie kolejnych urzędów kapłańskich, w roku 82 p.n.e. został między innymi augurem. Po ostatecznym zwycięstwie w wojnie domowej nad wojskami młodego Mariusza, przyjął nacechowany religijnie przydomek Felix, który stał się oficjalną częścią jego imienia. Miał on nawiązywać do opieki bogini Wenus, w szczególności w kontekście zwycięstw militarnych.

Wielkimi kontynuatorami działań Sullii byli Gnejusz Pompejusz Magnus oraz Gajusz Juliusz Cezar. Pierwszy z polityków po zwycięskich wyprawach na wschodzie, kreował się na nowego Aleksandra Wielkiego. Nigdy nie stronił od wielkich zaszczytów jakimi go obdarzano, jednak zawsze starał się, aby były one przyznawane dobrowolnie. Na wschodzie faktycznie uznawano go za półboga. Jednak po powrocie do Italii sytuacja wyglądała zgoła inaczej. Senat przyznał mu ostatecznie aż trzy triumfy oraz supplicationes, ale nic więcej. Pompejusz rozumiał, że społeczeństwo rzymskie i senat niechętnie patrzyli na wywyższenie jednostki. W kwestii propagandy religijnej działał więc ostrożnie i subtelnie, zupełnie inaczej niż drugi z wspomnianych wodzów.

Cezar okazał się rewolucjonistą praktycznie w każdej dziedzinie życia publicznego w Rzymie. W powszechnej opinii utarło się postrzegać go jako cynicznego polityka i niedowiarka w kwestiach religijnych, traktującego rzymskie rytuały jako narzędzie polityczne. Nic bardziej mylnego, nikt w starożytności nie zarzucał mu ateizmu. Nie ulega jednak wątpliwości, że można go nazwać człowiekiem dosyć racjonalistycznym jeżeli chodzi o sprawy religijne. Często lekceważył złe znaki oraz przesądy, nieraz interpretował je na swoją korzyść. Cezar lubił podkreślać genealogię rodu z którego się wywodził, czyli Juliuszów. Miał on się wywodzić od samej bogini Wenus, to też właśnie tę boginię Cezar uważał za swoją opiekunkę. Postanowił nawet wybudować nową świątynie bogini, w tym przypadku czczonej pod przydomkiem Genetrix. Podobnie jak jego poprzednicy, dążył również do piastowania najważniejszych urzędów religijnych w państwie, ukoronowaniem tych działań było objęcie stanowiska pontifex maximus. Warto podkreślić, że był to urząd dożywotni, Cezar do końca życia zachował więc duży wpływ na sprawy religijne w Rzymie.

Podsumowując powyższe rozważania, można zadać sobie zasadnicze pytanie. Czy Gajusz Juliusz Cezar dążył do ubóstwienia za życia? Odpowiedzieć na to pytanie jest niezwykle trudno. Informacje dotyczące tego tematu są bardzo skąpe i niejednoznaczne. Największa kumulacja zaszczytów o boskim charakterze przypada na ostatnie miesiące rządów Juliusza Cezara. Mógł stale nosić strój triumfatora, miesiąc Quinctilis nazwano Iulius, jego złoty wieniec oraz krzesło kurulne niesiono do teatru i na igrzyska jako symbole bogów. Jego wizerunek pojawił się na monetach, było to o tyle ważne, że był on pierwszą żyjącą osobą, której portret znalazł się na awersie monet rzymskich. Posągi dyktatora umieszczano we wszystkich świątyniach Wiecznego Miasta. Według relacji antycznego historyka Kasjusza Diona, najważniejsze miało być jednoznaczne uznanie Cezara za boga jako Iupiter Iulius. Na kapłana jego kultu wyznaczono przyjaciela Cezara Marka Antoniusza. Relacje tę wydaje się potwierdzać Cyceron, który w jednej z filipik, zarzucił Markowi Antoniuszowi zaniedbywanie kultu Boskiego Juliusza. Relacja ta potwierdza ustanowienie nowego kultu, jednak o nazwie Divus Iulius, a nie Iupiter Iulius. Deifikacja Cezara już za życia wydaje się więc całkiem możliwa, jednak nie wszyscy historycy są przychylni takiej wersji wydarzeń. Natomiast z całą pewnością Cezar skrupulatnie przygotował swój kult pośmiertny. Oddawano mu cześć jako istocie boskiej dokładnie w tym samym miejscu, gdzie zostały spalone jego zwłoki. Oficjalny kult Cezara jako bóstwa państwowego został ustanowiony w 42 r. p.n.e. W celach kultu wielkiego wodza powstała nowa świątynia oraz powołano kapłanów. Działanie te zapoczątkowały tradycję pośmiertnej deifikacji władcy, która przetrwała aż do IV w. n.e.

Autor: Kacper Derko
Źródła wykorzystane
  • Jaczynowska M., Religie Świata Rzymskiego, Warszawa 1987
  • Morawiecki L., Władza Charyzmatyczna w Rzymie u schyłku Republiki (lata 44–27 p.n.e.), Poznań-Gniezno 2014

IMPERIUM ROMANUM potrzebuje Twojego wsparcia!

Jeżeli podobają Ci się treści, jakie gromadzę na portalu oraz, którymi dzielę się na kanałach społecznościowych, wdzięczny będę za jakiekolwiek wsparcie. Nawet najmniejsze kwoty pozwolą mi opłacić dalsze poprawki, ulepszenia na stronie oraz serwer.

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM!

Wesprzyj IMPERIUM ROMANUM

Dowiedz się więcej!

Wylosuj ciekawostkę i dowiedz się czegoś nowego o antycznym świecie Rzymian. Wchodząc w poniższy link zostaniesz przekierowany do losowego wpisu.

Losowa ciekawostka

Losowa ciekawostka

Odkrywaj tajemnice antycznego Rzymu!

Jeżeli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wpisami na portalu oraz odkryciami ze świata antycznego Rzymu, zapisz się do newslettera, który jest wysyłany w każdą sobotę.

Zapisz się do newslettera!

Zapisz się do newslettera

Księgarnia rzymska

Zapraszam do kupowania ciekawych książek poświęconych historii antycznego Rzymu i starożytności. Czytelnikom przysługuje rabat na wszelkie zakupy (hasło do rabatu: imperiumromanum).

Zajrzyj do księgarni

Księgarnia rzymska

Raport o błędzie

Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów