Ta strona nie może być wyświetlana w ramkach

Przejdź do strony

Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.

Ciekawostki starożytnego Rzymu

Świat starożytnych Rzymian obfitował w szereg niesamowitych ciekawostek i informacji. Źródłem wiedzy o życiu ówczesnych Rzymian są głównie dzieła pozostawione nam przez pisarzy i dziejopisarzy. Rzymianie pozostawili po sobie mnóstwo dziwnych informacji i faktów, w które naprawdę czasami ciężko uwierzyć.

Zachęcam do podsyłania mi swoich propozycji oraz wskazywania ewentualnych poprawek lub nieścisłości.

Gladiatorzy cieszyli się ogromną popularnością

Gladiatorzy cieszyli się ogromną popularnością, a w związku z tym i powodzeniem wśród kobiet. Dochodziło nawet do takich sytuacji, że pot rzymskich gladiatorów był mieszany z brudem i oliwą z oliwek zdrapywaną ze skóry za pomocą specjalnego narzędzia strigil, a następnie sprzedawany w fiolkach, jako afrodyzjak.

Rzymska mozaika ukazująca walkę gladiatorów

Rzymskie toalety publiczne

Toalety publiczne występowały także w antycznym Rzymie, a wzmianki o tym mamy już z II wieku p.n.e. Nie wiadomo czy intencjonalnie, czy też przypadkowo, ale toalety z czasem stały się miejscem spotkań towarzyskich.

Doły kloaczne - źródło wiedzy o Rzymianach

Olbrzymi cesarz rzymski Maksymin Trak

Antyczne źródła, zarówno te niewiarygodne jak „Historia Augusta”, jak i te bardziej sensowne (Herodian) wspominają cesarza rzymskiego Maksymina Traka jako mężczyznę ogromnych rozmiarów jak na tamte warunki. Według „Historia Augusta” mierzyć miał około 250 cm.

Maksymin Trak

Przesądy Rzymian były naprawdę dziwne

Rzymianie byli bardzo przesądni. Wierzyli w wiele rzeczy, których nie mogli logicznie wytłumaczyć. Znany był chociażby stary przesąd – pocałowanie samicy muła w nozdrza leczyło z czkawki i kataru. Sądzono także, że niektórzy ludzie są zdolni do ranienia innych osób jedynie poprzez patrzenie na nie. Nazywano taki przesąd „złym okiem”.

Muł

Raport o błędzie

Poniższy tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów