Uroki podróży lektyką według Seneki
Bogaci Rzymianie często podróżowali przy pomocy lektyki. Doszło to do tego stopnia, że pisarz i retor rzymski Seneka Młodszy (ok. 4 p.n.e. – 65 n.e.) skarżył się na niewygody takiego środka transportu.
Jeśli znajdziesz błąd ortograficzny lub merytoryczny, powiadom mnie, zaznaczając tekst i naciskając Ctrl + Enter.
Świat starożytnych Rzymian obfitował w szereg niesamowitych ciekawostek i informacji. Źródłem wiedzy o życiu ówczesnych Rzymian są głównie dzieła pozostawione nam przez pisarzy i dziejopisarzy. Rzymianie pozostawili po sobie mnóstwo dziwnych informacji i faktów, w które naprawdę czasami ciężko uwierzyć.
Zachęcam do podsyłania mi swoich propozycji oraz wskazywania ewentualnych poprawek lub nieścisłości.
Bogaci Rzymianie często podróżowali przy pomocy lektyki. Doszło to do tego stopnia, że pisarz i retor rzymski Seneka Młodszy (ok. 4 p.n.e. – 65 n.e.) skarżył się na niewygody takiego środka transportu.
Starożytni o cesarzu Neronie wydali kilka „pozytywnych” opinii. Na pytanie pochlebców, filozof Apollonios z Tiany odparł: „Myślę o nim lepiej niż wy, gdyż waszym zdaniem powinien on śpiewać, moim zaś milczeć”1.
Rudis był drewnianym mieczem, używanym przez legionistów podczas ćwiczeń. Był zazwyczaj cięższy od normalnego miecza wykorzystywanego w walce. W ten sposób legionista nabywał łatwość w posługiwaniu się gladiusem.
Występy na rzymskiej arenie były na tyle przerażające, że prowadzone na śmierć ofiary uciekały się do każdego sposobu, aby wcześniej odebrać sobie życie. Seneka Młodszy opisuje przypadek Germanina, który – pod pretekstem wypróżnienia w kloace – włożył sobie w gardło kij przeznaczony do oczyszczania z kału.
Commisatio była to ostatnia część uczty (cena) rzymskiej. Wówczas to biesiadnicy spożywali duże ilości wina, któremu towarzyszyły (na wzór greckiego sympozjonu) dyskusje i rozmyślania.
Zwyczaj wymiotowania (za pomocą zręcznej manipulacji piórkiem lub palcem niewolnika) podczas rzymskich biesiad, choć wzmiankowany w rozmaitych źródłach, niemal zawsze dotyczy kilku zaledwie rzymskich cesarzy (Witeliusz, Klaudiusz, Neron; ten ostatni pomagał sobie lewatywami); inna rzecz, że o postaciach niższego stanu w ogóle mniej wiemy – niewielu z nich ma swoje biografie.
Po dziś dzień antyczni Rzymianie jawią się nam jako rozrzutni i pochłonięci w obfitych ucztach ludzie. Jak się okazuje wyższe warstwy społeczne rzeczywiście nie szczędziły „grosza” i pozwalały sobie na szalone biesiady.
Córka Augusta – Julia była przykładem niewiernej żony. Mimo, że w roku 11 p.n.e. została żoną Tyberiusza, to nie stroniła od romansów i miłości poza łożem małżeńskim. Skandaliczne prowadzenie się Julii spowodowało wyjazd Tyberiusza na Rodos w 6 roku p.n.e.
Naprawdę przydomek Cezar, a właściwie caesar wywodzi się od słowa caesaries, czyli czupryna, długie włosy. Czyli Cezar, Cezary, to jakby „kudłaty”.
Marek Licyniusz Krassus był z pewnością najbogatszym Rzymianinem I wieku p.n.e., o ile nie najbogatszym w całej historii Rzymu. Dorobił się znacznie na budownictwie, górnictwie srebra i pożyczkach na procent. Zorganizował „straż pożarną” dla miasta Rzymu.